Copyright 2025 - Legendy Rocka

Atlantic Records - Era Rock'a

Spis treści

Era Rock'a

Niektórzy wykonawcy na liście Atlantic w tym okresie byli brytyjscy (w niej zawarci Led Zeppelin, Genesis, Yes, Bad Company i Phil Collins) i to głównie dzięki Ertegün'owi. W nawiązaniu do Greenberg'a Ertegün długo spostrzegał Wielką Brytanię jako źródło niewykorzystanych talentów. Po jego naleganiu Greenberg podróżował do Wielkiej Brytanii sześć lub siedem razy każdego roku by znaleźć grupę, która podpisałaby z nimi kontrakt.

Przez dłuższy okres początkowej historii Jerry Wexler był manager'em wytwórni podczas gdy Ertegün skoncentrował się na A&R i miał mniejsze zainteresowanie stroną biznesową. Ale po kupnie przez Warner to się zmieniło. Mimo, że Ertegün został zmuszony do akceptacji sprzedaży jednak obrócił sytuację na swoją korzyść. Uzyskał kontrolę wykonawczą nad wytwórnią i miał wpływ na grupę Warner. Natomiast Wexler był rozczarowany wejściem Atlantic w muzykę rockową, odszedł w '75 roku. Protegowany przez Wexler'a, Jerry L. Greenberg,  zastąpił go i odgrywał rolę w sukcesie Atlantic w latach 70- ych.

W przeciągu siedmiu lat Greenberg wspiął się z posady osobistego asystenta do prezydenta wytwórni. Wexler zatrudnił Greenberg'a i pełnił rolę jego mentora ucząc go dziennych operacji w biznesie nagraniowym. Od Ertegün'a nauczył się jak postępować z muzykami.

Kontrakt z Led Zeppelin i CSN

W '68 roku Peter Grant poleciał do Nowego Yorku z taśmami debiutanckiego albumu brytyjskiej grupy rockowej Led Zeppelin. Ertegün i Wexler znali leadera grupy, Jimmy'ego Page'a, poprzez The Yardbirds i ich pozytywna opinia została wzmocniona przez Dusty Springfield, która poleciła Atlantic by podpisała z nimi kontrakt. Atlantic wzięła ich pod ekskluzywny pięcioletni kontrakt, jeden z "najbardziej istotnych" w historii wytwórni. Zeppelin'y nagrywali dla Atlantic od '68 do '73 roku. Po wygaśnięciu kontraktu założyli własną wytwórnię Swan Song i podpisali umowę dystrybucyjną po tym gdy zostali przez inne wytwórnie odrzuceni.

W '69 roku nadal trwał kontrakt między Stephen'em Stills a Atlantic, który podpisał w czasie będąc w Buffalo Springfield. Jego agent, David Geffen, udał się do Wexler'a by w jego imieniu zapytać by został zwolniony z kontraktu, który zawarł z Atlantic, ponieważ Geffen chciał by Stills'a nowa grupa zawarła umowę z Columbią. Wexler stracił cierpliwość i wyrzucił Geffen'a ze swojego biura, ale następnego dnia Geffen zadzwonił do Ahmet'a Ertegün i Ertegün namówił Geffen'a by przekonał Clive'a Davis, który w tym czasie był prezydentem Columbia Records by pozwolił Atlantic wziąć Crosby, Stills & Nash pod kontrakt.

Trio powstało w wyniku przypadkowego spotkania członków trzech czołowych grup popowych lat 60- ych- Stephen'a Stills, David'a Crosby z The Byrds i Graham'a Nash z The Hollies. Stills i Crosby byli przyjaciółmi już od początku lat 60- ych, Nash pierwszy raz spotkał Crosby'ego w połowie lat 60- ych gdy The Byrds mieli trasę po Wielkiej Brytanii i odnowił znajomość gdy w '68 roku The Hollies odbywali trasę po Stanach Zjednoczonych. W tym czasie twórcze napięcia w The Hollies sięgały zenitu, a Nash zadecydował opuścić grupę. Fate interweniował w czasie trasy The Hollies po Stanach w czasie gdy Nash ponownie się zjednał z Crosby'm i spotkał Stephen'a Stills (byłego członka Buffalo Springfield) na imprezie, która miała miejsce w Los Angeles w domu Cass Elliott w lipcu '68 roku. Po tym gdy tamtego wieczoru Crosby i Stills zaśpiewali Stills'a nową kompozycję "You Don't Have To Cry" Nash zapytał ich czy by powtórzyli wtedy włączył się z zaimprowizowaną trzecią częścią harmonii. Wyjątkowa chemia wokalna tria była natychmiast widoczna, więc gdy Nash opuścił The Hollies w sierpniu '68 i przeprowadził się do Los Angeles trójka niezwłocznie uformowała trio Crosby, Stills & Nash. Po zaskakującej nieudanej próbie w studiu Apple Records, dzięki Ertegün'a interwencji i intensywnym negocjacjom z David'em Geffen, który reprezentował Crosby'ego i Nash'a jak i też zarówno Stills'a ostatecznie zawarli kontrakt z Atlantic, która dała im praktycznie pełną swobodę do nagrania ich pierwszego albumu. Zawarcie umowy było utrudnione faktem, że Nash nadal był pod umową Epic Records (dystrybutor The Hollies w Stanach Zjednoczonych), ale Ertegün użył swoich sprawności dyplomatycznych by pokonać tą trudność poprzez zaaranżowanie "zamiany"- zwolnił założyciela Buffalo Springfield Richie'ego Furay z kontraktu zawartego z Atlantic pozwalając Furray'ego nowej grupie Poco na zawarcie kontraktu z Epic i w zamian tego Columbia Records (matczyna spółka Epic) pozwoliła Nash'owi na zawarcie kontraktu z Atlantic. W tym przypadku, Ertegün i Atlantic, byli zwycięzcami. Poco osiągnęła umiarkowany sukces dla Epic, ale debiutancki album Crosby'ego, Stills'a & Nash'a o tym samym tytule (wydanym w maju '69 roku) stał się wielkim i długotrwałym hitem plasując się na miejscu #6 listy albumów magazynu Billboard, dając tym samym początek dwóm singlom na liście US TOP40 stając się dobrze sprzedającym multi- platynowym krążkiem czego ostatecznie skutkiem było zdobycia miejsca na liście Rolling Stone pt. "TOP 500 najlepszych albumów wszechczasów".

Rychłym następstwem sukcesu CSNY i Led Zeppelin, brytyjskiej grupy Yes szybko uznali siebie za jednych z przodujących w rozkwitającym progresywnym rocku i ich sukces odgrywał znaczącą część w ustaleniu prymatu długo grającego albumu jako główny format sprzedaży dla muzyki rockowej w '70- ych latach. Po kilkurazowej zmianie składu na przełomie roku 1969- 70 zespół przyjął swoje klasyczne wcielenie z gitarzystą Steve'em Howe i keyboard'zistą Rick Wakeman'em, którzy oboje dołączyli w '71 roku. Mimo, że rozszerzona wersja większość ich materiału nieco utrudniła promowanie wydań singli zespołu ich waleczność w występach na żywo przyniosła im rzeszę fanów, a ich albumy odniosły ogromny sukces- ich trzecie LP "The Yes Album" ('71) na którym zadebiutował nowy gitarzysta Steve Howe, stał się ich pierwszym wielkim hitem plasując się na miejscu #4 na liście w Wielkiej Brytanii i ot tak wskakując na listę przebojów w Stanach na miejsce #40. Od tego momentu wpływ ruchu punk/ new wave pod koniec lat 70- ych sprawił, że zespół cieszył się jednak niezwykłą serią sukcesów- począwszy od ich czwartego albumu "Fragile", każdego z jedenastu albumów, które wydali na przełomie '71- '91 roku (włącznie z bogato zapakowanym potrójnym live albumem "Yessongs") uplasowało się na liście TOP20 w Stanach i Wielkiej Brytanii i podwójne LP "Tales of Topographic Oceans" ('73) i "Going For The One" ('77) oba uplasowały się na miejscu #1 w Wielkiej Brytanii.

Wiele ze wznowionego sukcesu Atlantic, który odniósł pod koniec lat 70- ych jako rock wytwórnia, może być przypisywany wysiłkowi renomowanemu A&R managerowi John'owi Kalodner. W '74 roku były fotograf, kierownik sklepu z płytami jak i też krytyk muzyczny dołączył do działu reklamy Atlantic mieszczącym się w Nowym York'u. W '75 roku Kalodner przeprowadził się do działu A&R, szybko awansował, a w '76 roku awansował na pierwszego dyrektora A&R Atlantic na Zachodnim Wybrzeżu. Przez kolejne cztery lata odgrywał kluczową rolę w podpisywaniu szeregu głównych dokumentów w tym także z Foreigner, AC/ DC, Peter Gabriel i Phil Collins. Kalodner wyrobił sobie reputację poprzez zawarcie umów, które zostały przez inne wytwórnie odrzucone i możliwe że najbardziej znaczącym przykładem jego osiągnięcia w tym obszarze było mistrzostwo angieksko- amerykańskiej grupy Foreigner.

Zespół był pomysłem brytyjskich muzyków, którzy żyli zagranicą Mick'a Jones (były członek Spooky Tooth) i Ian'a McDonald jednego z założycieli King Crimson. Nagrania demo utworów, które ostatecznie stały się ich debiutanckim albumem (w tym zawarty utwór pt. "Feels Like The First Time") zostały na całej linii odrzucone przez prawie każdą dużą wytwórnię w tym także Atlantic- mimo, że ich wytrwały manager Bud Prager później ujawnił, że w odwecie za poprzednią źle zawartą umowę celowo nie poszedł do CBS (Wydusili ze mnie sporo pieniędzy, więc obrócił to na swoją korzyść i wydarłem im Foreigner. Zespół nigdy nie został nawet im zaoferowany"). Prager spierał się z Atlantic, mimo że ich dział A&R jak i też prezydent wytwórni Jerry Greenberg wielokrotnie odrzucali Foreigner; Kalodner zawzięcie wierzył w zespół (i przesłuchanie na żywo) co ostatecznie przekonało Greenberg'a by pozwolić Kalodner'owi na zawarcie z nimi kontraktu i wzięcie ich jako swój osobisty projekt. Nawet już wtedy Kalodner został przez dwudziestu sześciu producentów odrzucony zanim znalazł kogoś kto by chciał się podjąć projektu. Pomimo całego oporu Kalodner'a wiara w Foreigner została całkowicie potwierdzona poprzez grupy ogrmony sukces- ich debiutancki singiel z '76 roku "Feels Like The First Time" uplasował się na miejscu #4 listy przebojów singli Billboard, ich debiutancki album, którego tytuł jest nazwa zespołu rozszedł się w ponad 4.000.000 nakładzie i kolejne single z tego albumu utrzymywał grupę na listach przebojów w Stanach nieprzerwanie przez ponad rok. W kolejnych latach Foreigner stał się Atlantic największym sukcesem i jednym z największych sprzedających się zespołów w historii osiągając ciąg międzynarodowych hitów i sprzedajac się w ponad 80.000.000- owym nakładzie na całym świecie, gdzie tylko w Stanach rozeszło się 37.500.000 albumów.

Ostatecznie Atlantic pobił wiodącą progresywną grupę z Wielkiej Brytanii Genesis co było istotnym postępem w Stanach. Pierwszy raz Ahmet Ertegün widział ich występujących we Środkowozachodniej części Ameryki gdzie dawali swoje pierwsze koncerty i przy okazji stał się zagorzałym fanem ich perkusisty/ wokalisty Phil'a Collins. Jerry Greenberg wziął ich pod kontrakt z Atlantic w Stanach w '73 roku z Ertegün'a polecenia, mimo że odnosili sukces w Europie Genesis pozostał w najlepszym wypadku "kultem" w Ameryce na przeciągu lat 70- ych. W międzyczasie pierwotny wiodący piosenkarz Peter Gabriel opuścił zespół w '75 roku, po nim w '77 grupę opuścił wiodący gitarzysta Steve Hackett, redukując zespół do tria. Ertegün był bezpośrednio zaangażowany w nagraniu grupy albumu z '78 roku pt. "...And Then There Were Three..." osobiście remiksując zaprojektowany pierwszy singiel "Follow You, Follow Me". Mimo, że grupa nie użyła tej wersji doprowadziła zespół do kolejnej produkcji. Collins później skomentował "Nie użyliśmy jego wersji, ale wiedzieliśmy do czego zmierza. Widział w tym coś więcej co się wcześniej nie ujawniało". Wydana wersja "Follow You, Follow Me" dała Genesis ich pierwszy hitowy singiel w Stanach, album stał się ich pierwszym złotym nagraniem w Stanach i owe doświadczenie sprawiło, że Ertegün i Collins stali się najlepszymi przyjaciółmi.

W '79 roku perkusista/ piosenkarz Genesis, Phil Collins, rozważał by rozpocząć solową karierę. W reakcji na zjadliwe zerwanie pierwszego małżeństwa w domu zaczął pisać i nagrywać nowe utwory, które znacznie różniły się od materiału, który nagrywał z Genesis. Mimo, że podobno wszyscy zniechęcali go do solowej kariery Collins był przez Ertegün'a mocno wspierany, który natomiast zniechęcał go do nagrania albumu po tym gdy słyszał nagrania o zabarwieniu R'n'B, które Collins nagrał w swoim garażu. Ertegün również nalegał na zmiany w utworze, który stał się Collins'a debiutanckim singlem. Po odsłuchaniu rzadko rozmieszczonej sekcji wejściowej Ertegün powiedział: "Gdzie do cholery jest rytm w tle? Dzieci nie będą wiedziały gdzie to jest- musisz dodatkowe bębny do tego użyć".  Collins odpowiedział " Bębny później przyjdą", Po tym Ertegün odparł "Przez ten czas dzieci przełączą na inną stację radiową". Przystępując do spełnienia Ertegün'a oczekiwań Collins podjął nietuzinkowy krok do wielokrotnego nagrania dodatkowych bębnów na końcowym nagraniu, po czym później skomentował, "Miał (Ertegün) racje".

Mimo, że bliska przyjaźń z Ertegün'em pozwoliła ruszyć solową karierę Collins'a to fakt, że zawrze kontrakt z Atlantic w Stanach było czystym szczęściem niż jego zaplanowanie. Na początku lat 80- ych kiedy to Collins nagrywał swój solowy album przemysł muzyczny bardzo cierpiał z powodu światowej gospodarczej recesji i wiele wytwórń zaczęło obcinać swoje listy i odstępować od wystepów, które nie zapewniały sporych zwrotów. W tym samym czasie kontrakt między Genesis a Atlantic był gotowy na odnowienie, a Collins miał jeszcze podpisać jako atysta solowy. W ramach negocjacji Collins i jego koledzy z zespołu chcieli właśną wytwórnię "próżności", Duke Records, ale w nawiązaniu do Kalodner'a i pomijając Ertegün'a osobisty interes żądania zespołu i ich stosunkowo skromny występ w Stanach sprawił, że kierownictwo Atlantic stało się ambiwalentne wobec kontraktu. Kalodner nadzorował nagranie Collins'a solowego albumu podczas gdy Atlantic nie było zdecydowane by wziąć zespół i Collins'a pod kontrakt, ale w tym momencie Kalodner nagle został przez Atlantic zwolniony, mimo że został prawie zwerbowany by kierować dywizją A&R w niedawno utworzonej wytwórni Geffen Records. Wnerwiony poprzez nagłe wyrzucenie z Atlantic powiadomił Geffen'a o dostępności Collins'a, ale ku jego rozczarowaniu ani Geffen ani żadna inna US wytwórnia ukazała zainteresowanie; potem powiadomił szefa Virgin Records Richard'a Branson, który niezwłocznie skontaktował się z managerem Collins'a Tony'm Stratton Smith i wziął Collins'a pod kotrakt z Virgin w Wielkiej Brytanii jako solowy wykonawca.

Mimo, że Ertegün później zakwestionował konto Kalodner'a z sagi kontraktowej Genesis/ Collins przyznał, że strata Gabriel'a była wielkim błędem i jego żal o załatwieniu sprawy został przez Gabriel'a kolejny sukces z Geffen'em spotęgowany. Wiele z tego zawdzięcza Kalodner'owi, którzy później przyznał, że gdy tylko Gabriel został przez Atlantic opuszczony uświadomił sobie, że popełnił błąd. Aby zadośćuczynić Gabriel'owi powiadomił obie wytwórnie CBS i Geffen o fakcie, że Gabriel był dostępny i po zaciętej licytacji Gabriel zawarł kontrakt z Geffen'em. Wydali jego czwarty solowy album (również znany jako "Security") w '82 roku, który spotkał się z szerokim uznaniem i Gabriel ustanowił mały przebół na liście w Stanach Zjednoczonych singlem pt. "Shock The Monkey".

Atlantic'u żal bez wątpienia został spotęgowany po tym gdy Gabrtel osiągnął duży międzynarodowy sukces swoim piątym albumem pt. "So" ('86), który uplasował się na miejscu #1 w Wielkiej Brytanii, #2 w Stanach Zjednoczonych i rozszedł się w nakładzie 5.000.000 sztuk w samych Stanach Zjednoczonych. Jeszcze większą ironią był fakt tym, że Gabriel osiągnął hit na liście przebojów w Stanach plasując się na miejscu #1 singlem pt. "Sledgehammer" w którym to legendarny zespół Memphis Horns wziął udział po czym gdy Gabriel później opisał jako "moja szansa by zawrzeć kontrakt jak Otis Redding".

f t g m