The Beatles - Historia
- Szczegóły
- Odsłony: 2833
Spis treści
Historia
1956- 63: formacja, Hamburg i popularność w Wielkiej Brytanii
W marcu '57 roku wtedy szesnastoletni John Lennon z kilkoma kolegami uczęszczającymi do Quarry Bank High School w Liverpool'u uformował zespół grający muzykę skiffle. Na krótko nazwali siebie The Blackjacks zanim zmienili nazwę na The Quarrymen po tym gdy się dowiedzieli, że już inny tamtejszy zespół go używa. Krótko po tym piętnastoletni Paul McCartney tamtego lipca spotkał Lennon'a i dołączył do zespołu by grać na rytmicznej gitarze. W lutym '58 roku McCartney zaprosił swojego kolegę, wtedy piętnastoletniego George'a Harrison'a by przyglądał się zespołowi. Harrison przesłuchiwał go imponując mu swoją grą, ale początkowo Lennon myślał, że Harrison jest zbyt młody. Po miesiącu wytrwałości podczas drugiego spotkania (zaaranżowanego przez McCartney'a) Harrison grał wiodącą gitarę do instrumentalnego utworu pt. "Raunchy" na górnym piętrze autobusu w Liverpool'u, a oni pozyskali go jako wiodącego gitarzystę.
W styczniu '59 roku koledzy z zespołu Lennon'a, Quarry Bank, opuścili zespół, a on rozpoczął studia na Liverpool College of Art. Ci trzej gitarzyści nazywający siebie Johnny & The Moondogs grali rock'n'roll'a tam gdzie tylko mogli znaleźć perkusistę. Lennon'a kolega ze szkoły artystycznej Stuart Sutcliffe, który właśnie sprzedał jeden ze swoich obrazów i został przekonany by nabyć gitarę basową wraz z przychodami dołączył w styczniu '60 roku. To on zasugerował zmianę nazwy zespołu na Beatals jako hołd Buddy'emu Holly & The Crickets. Tej nazwy używali do maja do momentu gdy się przemianowali na The Silver Beatles zanim przedsięwzięli krótką trasę po Szkocji jako wspierający zespół popowego piosenkarza i kolegę z Liverpool'u Johnny'ego Gentle. Na początku lipca przemianowali się na The Silver Beatles, a 17.08.1960 roku po prostu na The Beatles.
Allan Williams, nieoficjalny menadżer Beatles'ów, załatwił im mieszkanie w Hamburg'u. W połowie sierpnia '60 roku przesłuchali i zatrudnili perkusistę Pete'a Best. Obecnie pięcioczłonkowy zespół podpisał umowę z właścicielem klubu Brunem Koschmider dotyczącą pobytu w Hamburgu, która miała wynosić 3½ miesiąca i cztery dni później opuścił Liverpool przenosząc się do Hamburg'a. Historyk Beatles'ów Mark Lewisohn pisze: "O zmierzchu 17 sierpnia wjechali do Hamburg'a w czasie gdy prostytucja się budzi... migające neonowe światła wykrzykiwały ofert różnych rozrywek podczas gdy skąpo odziane kobiety siedziały w witrynach sklepowych czekające na okazję interesu".
Koschmider przekształcił kilka striptizowych klubów na muzyczne kluby i on na początku umieścił zespół w Indra Club. Po zamknięciu Indra Club z powodu skarg dotyczące hałasu w październiku przeprowadził się do Kaiserkeller. Gdy się dowiedział, że wystąpili w konkurencyjnym klubie Top Ten Club tym samym naruszając ich kontrakt dał im wypowiedzenie trwające miesiąc i zgłosił niepełnoletność Harrison'a, który uzyskał pozwolenie na pobyt w Hamburg'u poprzez oszukanie niemieckich władz w kwestii jego wieku. Pod koniec listopada niemieckie władzie zorganizowały Harrison'a deportację. Pod koniec grudnia Lennon wrócił do Liverpool'u podczas gdy Sutcliffe ze swoją narzeczoną, Astrid Kirchherr, aż pod koniec lutego pozostał w Hamburg'u, która to zrobiła Beatles'om pierwsze półprofesjonalne zdjęcia.
W przeciągu następnych dwóch lat przez jakiś okres The Beatles zamieszkiwali Hamburg gdzie używali fenmetrazynę w celach rozrywkowych i potrzymania energii podczas ich występów, które trwały całą noc. W '61 roku podczas ich drugiego spotkania w Hamburg'u Kirchherr obcięła Sutcliffe'owi włosy na styl egzystencjalisty, który później został przyjęty przez resztę Beatles'ów. Gdy Sutcliffe zadecydował na początku tamtego roku opuściuć zespół by wznowić studiowanie sztuki w Niemczech McCartney przeszedł na bas. Aż do '62 roku producent Bert Kaempfert zawarł z obecnie nazywaną czwórką kontrakt i wykorzystywał ich jako wspierający zespół dla Tony'ego Sheridan'a, który odbywał serię nagrań dla Polydor Records. Jako część tych sesji The Beatles zawarli na rok kontrakt z Polydor'em. Przypisany jako "Tony Sheridan & The Beat Brothers" singiel pt. "My Bonnie" nagywrany 22.06. i 21.12.1961, a wydany w czerwcu '62 roku uplasował się na miejscu 32. listy przebojów czasopisma "Musikmarkt".
Po tym gdy Beatles'i zakończyli swój drugi pobyt w Hamburg'u wraz z ruchem Merseybeat cieszyli się wzrostem popularności w Liverpool'u. Jednak coraz bardziej nurzyli się monotonią licznymi występami w tych samych klubach, które odbywały się co noc. W listopadzie '61 roku podczas jednego z częstych występów zespołu w "The Cavern Club" zetknęli się z Brian'em Epstein'em tamtejszy własciciel sklepu z płytami i felietonista muzyki. Później sobie przypomniał:
"Od razu lubiłem to co słyszałem. Byli świeży i byli szczerzy, i mieli to co myślałem, że było rodzajem prezencji... predyspozycją do bycia gwiazdą".
Epstein zabiegał o zespół przez kilka kolejnych miesiący, a w styczniu '62 roku wyznaczyli go jako swojego menadżera. Na początku i w połowie '62 roku Epstein poszukiwał sposobu by uwolnić The Beatles z ich obowiązań związanych z umową zawartą z Bert Kaempfert Productions. ostatecznie wynegocjował o mięsiąc wczejszejsze wydanie w zamian za ostateczną sesję nagraniową w Hamburg'u. W drodze powrotnej do Niemiec odbywszej się w kwietniu zrozpaczona Kirchherr spotkała ich na lotnisku by przekazać wiadomość o śmierci Sutcliffe'a, która nastąpiła poprzedniego dnia na skutek wylewu krwi do mózgu.
Epstein rozpoczął negocjacie z wytwórniami płyt by uzyskać kontrakt. By zabezpieczyć kontrakt w Wielkiej Brytanii Epstein negocjował o wczesne zakończenie zespołu z Polydor w zamian za więcej nagrań wspierając Tony'ego Sheridan'a. Po przesłuchaniu, które nastąpiło w Nowy Rok Decca Records odrzuciła zespół mówiąc: "Gitarowe grupy tracą na popularności, panie Epstein". Jednak trzy miesiace później producent George Martin zawarł kontrat między zespołem, a wytwórnią Parlophone należącej do EMI.
Martin'a pierwsza sejsa nagrania z The Beatles miała miejsce w Abbey Road Studios należącej do EMI 6.06.1962 roku. Od razu poskarzył się Epstein'owi na temat gry Best'a na perkusji i zasugerował, że na jego miejsce zatrudnią sesyjnego perkusistę. Od razu rozważano nad Best'a zwolnieniem gdy w połowie sierpnia zespół zamienił go na Ringo Starr'a po tym gdy opuścił Rory Storm & The Hurricanes aby do nich dołączyć. Sesja nagraniowa, która nastąpiła 4.09. w EMI zaowocowała utworem "Love Me Do" ze Starr'em na perkusji, ale tydzień później do sesji nagraniowej niezadowolony Martin zatrudnił perkusistę Andy'ego White'a, który wyprodukował nagrania pt. "Love Me Do", "Please, Please Me" i "P.S. I Love You".
Początkowo Martin dla zespołu pierwszego singla wybrał wersję Starr'a utworu "Love Me Do" z myślą, że kolejne wydania będą zawierały wersję "White" ze Starr'em grającym tamburyn. Wydany na początku października "Love Me Do" uplasował się na miejscu #17 listy przebojów "The Record Retailer". Ich telewizyjny debiut pojawił sie później tego miesiąca wraz z występem na żywo w regionalnym dziennikarskim programie "People and Places". Po tym gdy Martin zasugerował ponowne nagranie "Please, Please Me" w szybszym tempie pod koniec listopada sesja studyjna zaowocowała tym nagraniem z czego dokładnie przewidział "Właśnie zrobiliście swój pierwszy nr. 1".
W grudniu '62 roku The Beatles zakończyli swój piąty i ostateczny pobyt w Hamburg'u. W '63 roku uzgodnili, że wszyscy czterej członkowie przyczynią się wokalnie do swoich albumów- włącznie ze Starr'em poza jego ograniczonej skali wokalu by potwierdzić bycia członkiem zespołu. Lennon i McCartney założyli partnerstwo w zakresie pisania tekstów i ze wzrostem popularności zespołu ich dominująca współpraca ograniczyła Harrison'a możliwości jako wiodącego wokalisty. By zmaksymalizować zespołu komercyjny potencjał Epstein zachęcił ich do przyjęcia profesjonalnego podejścia do występów. Lennon przypomniał jego słowa:
"Spójrz, jeżeli na prawdę chcesz dostać się do tych większych miejsc to musisz się zmienić- zaprzestać jedzenia na scenie, zaprzestać przeklinania, zaprzestać palenia"...
Lennon odparł:
"Ubieraliśmy się jak chcieliśmy, na scenie i poza nią. Chciał nam powiedzieć, że dżinsy nie były szczególnie eleganckie i czy w ogóle damy radę założyć odpowiednie spodnie, ale nie chciał byśmy od razu wyglądali kwadratowo. Chciał byśmy mieli własne poczucie indywidualności".