Copyright 2025 - Legendy Rocka

The Beatles - 1966- 1970: lata w studiu

Spis treści

1966- 1970: lata w studiu

Sgt. Pepper's Lonely Hearts Club Band

Uwolnieni od ciężaru koncertowania zespół objął coraz bardziej eksperymentalne podejście nagrywając "Sgt. Peppers Lonely Hearts Club Band", którego sejsa rozpoczęła się 24.11.1966 roku. W nawiązaniu do wypowiedzi Geoff'a Emerick nagranie albumu zajęło ponad 700 godzin. Przypomniał nacisk zespołu, że "wszystko na "Sgt. Peper" musiało być różne. Mikrofony mieliśmy w dzwonach isntrumentów dętych, a słuchawki zamienione na mikrofony przymocowane do skrzypiec. Użyliśmy wielkich prostych oscylatorów aby zmienić instrumentów prędkość i wokali, po czym podzieliliśmy taśmy na kawałki i posklejaliśmy odwrotną stroną i na odwrót. kawałki "A Day In The Life" zawierały czterdziestoosobową orkiestrę. Sesje początkowo skutkowały utworami "Strawberry Fields Forever"/ "Penny Lane", które zostały wydane 13.02.1967 roku jako podwójne single wydane na stronie A.; a LP "Sgt. Pepper" został szybko 26.05. po nich wydany. Muzyczna złożność nagrań stworzona przy użyciu stosunkowo prostej czterościeżkowej technologii nagrywania wprawiło w osłupienie współczesnych artystów. Wśród krytyków muzycznych uznanie dla tego albumu było praktycznie powszechne. Gould pisze:

"Przytłaczającym konsensusem jest to, że Beatles'i stworzyli popularne arcydzieło: bogaty, długotrwały i praca wypełniona współpracującymi geniuszami, których śmiała ambicja i zadziwiająca oryginalność radykalnie powiększyły możliwości i podniosły oczekiwania co do tego jakie może być doświadczenia słuchania muzyki pop na nagraniach. Na podstawie tego postrzegania Sgt. Pepper stał się katalizatorem wzrostu masowego entuzjazmu dla rock'a w formacie albumu, który zrewolucjonizuje oba estetykę i opłacalność nagraniowego przemysłu w sposób, który znacznie przewyższył wcześniejsze wybuchy popu wywołany przez fenomem Elvis'a w '56 roku i fenomenem Beatlemanii w '63 roku."

W wyniku "Sgt. Pepper" podziemna i głównego nurtu prasa na szeroką skalę publikowały Beatles'ów jako przywódców młodzieżowej kultury jak i też rewolucjonistów stylu życia". Album był pierwszym głównym popowo/ rockowym LP, który zawierał teksty do wszystkich swoich utworów, które pojawiły się z tyłu okładki. Tamte teksty były tematem krytycznych analiz; np. pod koniec '67 roku album był podmiotem naukowych dochodzeń amerykańskiego krytyka literackiego i profesora angielskiego Richard'a Poirier'a, który zaobserwował, że jego studenci "słuchali muzyki grupy w takim stopniu zaangażowania, który on jako nauczyciel literatury mógłby tylko pozazdrościć". Wyrafinowana okładka również przyciągnęła niemałe zainteresowanie i naukę. Kolaż wykonany przez pop artystów Peter'a Blake'a i Jann'a Haworth'a przedstawiał zespół jako fikcyjny zespół odnoszący się do tytułowego utworu albumu, który stoi naprzeciw grupie znanych ludzi. Ciężkie wąsy noszone przez zespół pokazywały rosnący styl hippisów, podczas gdy historyk kultury, Jonathan Harris opisuje ich "jaskrawo ubarwione parodie mundurów wojskowych jako świadomy "antyautorytarny i antyporządkowy" pokaz.

Sgt. Pepper przez kolejne 23 tygodnie trzymał się na szczycie listy przebojów w Wielkiej Brytanii, a przez kolejne cztery tygodnie na miejscu 1. aż do lutego '68 roku. Album rozszedł się w nakładzie 2.500.000 sztuk w przeciągu trzech miesięcy od momentu wydania początkowy sukces "Sgt. Pepper" przeywższył wszystkie poprzednie albumy Beatles'ów. Aż do XXI w. podtrzymało swoją ogromną popularność jednocześnie bijąc liczne rekordy sprzedaży. W 2003 roku "Rolling Stone" uplasowało "Sgt. Pepper" na pozycji #1 na swojej liście pt. "najświetniejsze albumy wszechczasów".

"Magical Mystery Tour" & "Yellow Submarine"

Dwa projekty filmowe o Beatles'ach stworzono w ciągu kilku tygodni od ukończenia "Sgt. Pepper: Magical Mystery Tour" film, który trwa godzinę i "Yellow Submarine" i pełnometrażowy animowany film wyprodukowany przez United Artists. Pod koniec kwietnia '67 roku zespół zaczął nagrywać dla ówczesnych członków załogi, ale później pomysł został uśpiony po tym gdy się skupili na nagrywaniu utworów dla następców. 25.06. zespół zagrał swój nadchodzący singiel pt. "All You Need Is Love" dla widzów "Our World" liczącej ok. 350.000.000, które było pierwszym globalnym łączem nadającym na żywo. Wydany tydzień później podczas "Summer Of Love" utwór został przyjęty jako hymn Flower Power. Tamtego lata zażywanie psychodelicznych narkotyków przez zespół osiagnął szczyt. W lipcu i sierpniu zespół zrealizował interesy związane do podobnych utopijnych ideologii włącznie z badaniem nad możliwością założenia gminy mieszczącej się na wyspie u wybrzeży Grecji.

24. sierpnia zespół został przedstawiony Maharishi Mahesh Yogi w Londynie. Następnego dnia udali się do Bangoru na jego rekolekcje Transcendentalnej Medytacji. 27.08. asystent ich menadżera, Peter Brown, do nich zadzwonił by poinformować, że Epstein zmarł. Koroner ogłosił przyczynę zgonu spowodowaną nieumyślnym przedawkowaniem karbitolu, chociaż krążyły plotki, że to samobójstwo. Jego śmierć spowodowała dezorientację zespołu i wypełniła go obawami o przyszłość. Lennon wspomniał: "Załamaliśmy się. Wiedziałem, że mieliśmy wtedy kłopoty. Na prawdę nie miałem jakiegokolwiek złego mniemania o naszych zdolnościach by wykonywać cokolwiek innego niż grać muzykę i byłem wystraszony. Pomyślałem: "Kurwa, mieliśmy to teraz". Harrison'a była żona Pattie Boyd przypomniała sobie, że "Paul i George byli całkowicie wstrząśnięci. Nie sądze by mogło być gorzej gdyby słyszeli, że ich własni ojcowie padli trupem. Podczas spotkania zespołu, które odbyło się we wrześniu McCartney rekomendował, że zespół zabiera się za "Magical Mystery Tour".

8.12.1967 roku w Wiekiej Brytanii ścieżka dźwiękowa "Magical Mystery Tour" została wydana jako podwójne sześciościeżkowe E.P. Był to pierwszy przykład podwójnego EP w Wielkiej Brytanii. Nagranie niosło psychodeliczny ton "Sgt. Pepper", jednak zgodnie z życzeniami zespołu opakowanie poparło pomysł, że wydanie bardziej było ścieżką dźwiękową do filmu niż kontynuacją "Sgt. Pepper". W Stanach Zjednoczonych ścieżka dźwiękowa pojawiła się z identycznie zatytułowanym LP, który również zawierał pięć utworów z ostatnich singli. W trzech pierwszych tygodniach album ustanowił rekord sprzedaży niż jakikolwiek inny LP Capitol i jest jedyną kompilacją wytwórni, która później zostanie przyjęta do zespołu oficjqalnego kanonu studyjnych albumów.

"Magical Mystery Tour" poraz pierwszy został puszczony w pierwszym dniu po świętach, Boxing Day, publiczności liczącej m/w 15.000.000. Film głównie reżyserowany przez McCartney'a  był pierwszym niepowodzeniem wśród krytyków w Wielkiej Brytanii. Przez "Daily Express" został nazwany "bezczelną krytyką", "Daily Mail" nazwała go "kolosalnym zarozumialstwem", a "The Guardian" zaszufladkował film jako "rodzaj fantastycznej moralności gry o wulgarności i cieple widza". Gould opisuje go jako "mnóstwo surowego filmowego materiału pokazującego grupę ludzi wsiadających, wysiadających i jeżdżących autobusem". Mimo że oglądalność była przyzwoita jego zła krytyka prasie spowodowała, że amerykańskie telewizje straciły zainteresowanie wyświetleniem filmu.

Zespół był mniej zaangażowany w "Yellow Submarine" co spowodowało pojawienie się zespołu jako ich samych w krótkim filmie. Premiera filmu, która odbyła się 17.07.1968 roku zawierała animowaną wersję członków zespołu i ścieżkę dźwiękową z ich jedenastoma utworami, włącznie z czterema niewydanymi studyjnymi nagraniami, które zadebiutowały w filmie. Krytycy wychwalali film za muzykę, humor i innowacyjny wizualny styl. Siedem miesięcy później został wydany LP ścieżki dźwiękowej; zawierał tamte cztery nowe utwory, tytułowy utwór (już wydany na "Revolver"), "All You Need Is Love" (wydany już jako singieli na amerykańskim "Magical Mystery Tour" LP) i siedem instrumentalnych kawałków skomoponowanych przez Martin'a.

Rekolekcje w Indiach, Apple Corps & "The White Album"

W połowie lutego '68 roku zespół udał się do aszramu należącego do Maharishi'ego Mahesh'a Yogi, który znajduje się w Rishikesh'u, Indiach by wziąć udział w trzymiesięcznej medytacji o nazwie "Guide Course" (czyt. Gajd Kurs). Ich czas spędzony w Indiach oznaczał zespołu najpłodniejszy okres dając liczne utwory, która większość została zawarta na ich kolejnym albumie. Jednak po dziesięciu dniach Starr opuścił Indie z powodu niestrawności ich jedzenia, a McCartney ostatecznie się znudził i wrócił miesiąc później. Dla Lennon'a i Harrison'a kreatywność stanęła pod znakiem zapytania po tym gdy technik elektroniki o imieniu Magic Alex zasugerował, że Maharishi próbował nimi manipulować. Po tym gdy zarzucił, że Maharishi dokonywał seksualnych zalotów do uczestniczek przekonany Lennon raptownie dwa miesiace po rozpoczęciu opuścił kurs zabierając ze sobą nieprzekonanego Harrison'a i pozostałą część towarzyszącą. W nerwach Lennon napisał cięty utwór zatytułowany "Maharishi", który został przemianowany na "Sexy Sadie" aby uniknąć potencjalnych problemów prawnych. McCartney odparł: "Popełniliśmy błąd. Myśleliśmy, że jest w nim więcej niż było".

11.05.1968 roku Lennon i McCartney udali się do Nowego York'u aby publicznie odsłonić zespołu nowe przedsięwzięcie, Apple Corps. Początkowo została założona kilka miesiecy wcześniej jako część planu skonstruowania efektywnej stawki biznesowej struktury, ale zespół następnie zapragnął poszerzyć działalność korporacji na inne zajęcia włącznie dystrybucję nagrań, działanie na rzecz pokoju i edukację. McCartney opisał Apple "trochę jak zachodni komunizm". Zespół został finansowo osuszony poprzez serię bezowocnych projektów w dużej mierze prowadzonych przez osoby towrzyszące zespołowi, którzy dostali pracę bez względu na talent i doświadczenie. Wśród swoich licznych oddziałów była Apple Electronics założona by wspierać innowacje technologiczne wraz z Magic Alex'em jako dyrektor i Apple Retailing, które w Londynie otworzyło niedługo istniejący Apple Boutique. Harrison później odparł:

"W zasadzie był to chaos... John i Paul dali się unieść pomysłowi i wydali miliony, a Ringo i ja po prostu musieliśmy się z tym pogodzić".

Od 30.05. do 14.10.1968 roku zespół nagrał album, który został zatytułowany "The Beatles" podójny LP album powszechnie znany jako "The White Album", którego okładka była pozbawiona jakichkolwiek cech. Podczas tego okresu relacje między członkami stawały się otwarcie podzielone. Starr na dwa tygodnie zrezygnował opuszczając zespół by nagrać "Back In The U.S.S.R." i "Dear Prudence" jako trio zabierawszy ze sobą McCartney'a, który zasiadł za perkusją. Lennon stracił zainteresowanie współpracą z McCartney'em, którego wkład w "Ob- La- Di, Ob- La- Da" pogardliwie "gównem babcinej muzyki" nazwał. Napięcie jeszcze bardziej się pogorszyło poprzez Lennon'a romantyczne zaobsorbowaniem z awangardową artystką Yoko Ono, który nalegał ją przyprowadzić na sesje pomimo zrozumiale przyjętego porozumienia, że partnerki nie miały do studia prawa wstępu. McCartney przypomniał sobie, że owy album "nie należał do przyjemnych by go zrobić". On i Lennon utożsamili sesje jako początek rozłamu zespołu.

Tym nagraniem zespół wykonał szerszy zakres muzycznych stylów i skończyli ze swoją niedawną tradycją dołączania kilku muzycznych stylów do jednego utworu poprzez konsekwentną pielegnację aby każdy utwór był wierny muzycznemu gatunkowi. Podczas sesji zespół zaczął wykorzystywać ośmiotaśmową konsolę co ułatwiło im układanie utworów w kawałkach, Podczas gdy członkowie często nagrywali niezależnie od siebie pozwalając albumowi reputację raczej jako zbiór solowych nagrań, a nie jednolitą aspiracją. Opisując album Lennon później odparł:

"Każda ścieżka to indywidualna ścieżka; tam nie znajduje się jakakolwiek Beatle muzyka. To John i zespół, Paul i zespół i George i zespół".

Sesje zaowocowały również dotychczas najdłuższym utworem zespołu, "Hey Jude", wydanym 24.08.1968 roku jako pojedynczy singiel wraz z "Revolution".

Wydany 22.11.1968 roku był zespołu pierwszym albumem wydanym przez wytwórnie Apple Records, mimo że EMI nadal posiadała ich nagrania. Nagranie przyciągnęło z wyprzedzeniem ponad 2.000.000 zamówień, rozchodząc się w Stanach Zjednoczonych w nakładzie prawie 4.000.000 kopii w niewiele ponad miesiąc, a jego utwory dominowały na amerykańskich listach przebojów. Treść tekstów była centrum uwagi wielu analiz kontrkultury. Poza popularnością recenzenci byli w dużej mierze zdezorientowani poprzez treść albumu i nie zdołał zainspirować poziomu krytki, który "Sgt. Pepper" posiadał. Ogólna krytyka skupiła sie na "White Album", a w 2003 roku "Rolling Stone" uplasowało go na 10. miejscu listy "Najświetniejszych albumów wszechczasów".

"Abbey Road", "Let It Be" i separacja

Mimo, że "Let It Be" było ostatnim wydaniem zespołu albumem w dużej mierze został nagrany przed "Abbey Road". Impet projektu wywiódł się z pomysłu Martin'a, który przypisał McCartney'owi, który zasugierował, że oni "nagrają album z nowym materiałem i przeprowadzą próbę, po czym zagrają poraz pierwszy przed występem na żywo- na nagraniu i filmie". Początkowo zamierzali puścić w godzinnym programie telewizyjnym pt. "Beatles At Work" (tł. "Beatles'i w pracy", podczas tego wydarzenia większość materiału znajdującego się na albumie pochodziła z sesji wykonanych w styczniu '69 roku wiele godzin, które zostały uchwycone przez reżysera Michael'a Lindsey'a- Hogg'a. Martin odparł, że owy projekt "wcale nie był przyjemnym nagraniowym doświadczeniem. Był to czas kiedy relacje między Beatles'ami znajdowały się na najniższym odpływie".Lennon nazwał tę w dużej mierze improwizowaną sesję jako "cholera... najbardziej żałosna... na świecie", a Harrison "niż wszechczasów". Przez McCartney'a i Lennona poirytowany na znak protestu Harrison przez pięć dni przestał pracować. Od powrotu groził opuszczeniem zespołu jeżeli "nie porzucą rozmów o występach na żywo" i zamiast tego nie skupią się na zakończeniu nowego albumu początkowo zatytułowanego "Get Back", używając utworów nagranych do telewizyjnego programu. Również żądał by zaniechali pracę w Twickienham Film Studios gdzie się rozpoczęły sesje i przeprowadzą się do niedawno zakończonego Apple Studio. Członkowie się zgodzili i zadecydowano by ocalić materiał do produkcji telewizyjnej do wykorzystania w długometrażowym filmie.

By złagodzić napięcia występujące w zespole i poprawić jakość i dźwięku podczas występów na żywo Harrison zaprosił keyboard'zistę Billy'ego Preston'a by wziął udział w ostatnich dziewięciu dniach sesji. Preston otrzymał od wytwórni rachunek za singiel pt. "Get Back"- jedyny muzyk, który kiedykolwiek otrzymał takie podziękowanie na oficjalnym Beatle- wydaniu. po próbach zespół nie mógł się porozumieć na miejsce by nagrać koncert odrzucając kilka pomysłów włącznie z łodzią na morzu, zakładem psychiatrycznym, pustynią w Tunezji, a Koloseum. Ostatecznie, co będzie ich końcowym występem na żywo zostało nagrane 30.01.1969 roku na dachu budynku Apple Corps znajdującego się na ul. 3 Savile Row w Londynie. pięć tygodni później  inżynier Glynn Johns, którego Lewisohn opisuje jako "nieuwzględniony producent" "Get Back" zaczął kompilować album dając "wolną rekę" jako zespołu, "ale oni umywali ręce od całego projektu".

Pomięzy członkami pojawiły się nowe napięcia odnośnie powołania finansowego doradcy, potrzeba, która bez Epstein'a stała się oczywista by zarządzać sprawami handlowymi. Lennon, Harrison i Starr preferowali Allen'a Klein'a, który był menadżerem The Rolling Stones'ów i Sam'a Cooke. McCartney chciał Lee i John'a Eastman- ojca i brata Lindy Eastman, którą McCartney poślubił 12.03.1969 roku. Nie mogli dojść do porozumienia na skutek czego oboje Klein i Eastman'y zostali tymczasowo wyznaczeni: Klein jako dyrektor handlowy, a Eastman'owie jako prawnicy. Nastąpił jednak dalszy konflikt, a możliwości finansowe zostały utracone. 8.05.1969 roku Klein został nazwany jedynym menadżerem zespołu, a Eastmen'owie zostali wcześniej zwolnieni ze stanowiska prawników zespołu. McCartney odmówił zawarcia menadżerskiego kontraktu z Klein'em, ale przez resztę członków został przegłosowany.

Martin stwierdził iż był zaskoczony gdy McCartney zapytał go o produkcję kolejnego albumu, ponieważ sesje "Get Back" były "żałosnym doświadczeniem" i myślał, "że to koniec drogi dla nas wszystkich". 2.07. zaczęły się początkowe sesje nagraniowe "Abbey Road". Lennon, którt odrzucił "stale poruszający się kawałek muzyki" format zaproponowany przez Martin'a chciał by jego i McCartney'a utwory znajdowały się na osobnych stronach albumu. Ostateczny format z indywidualnie skomponowanymi utworami znajdującymi się na obu stronach w dużej mierze składały się z kompilacji co było kompromisem zasugerowanym przez McCartney'a. Emerick zauważył, że wymiana studyjnej zaworowej konsoli do mieszania z tranzystorową daje mniej dynamiczny dźwięk pozostawiając zespół sfrustrowany cieńszym tonem i z brakiem siły uderzenia i przyczyniając się do "bardziej uprzejmego, delikatniejszego" odczucia w stosunku do ich poprzednich albumów.

4.07.1969 roku przez Beatles'a został wydany pierwszy solowy singiel: Lennon'a "Give Pece A Chance" przypisywany Plastic Ono Band. Zakończenie i zmiksowanie utworu pt. "I Want You (She's So Heavy)", które odbyło się 20.08.1969 roku była jedyną i ostateczną okazją kiedy to wszyscy czterej Beatles'i byli w jednym studiu. 8.09.1969 roku podczas gdy Starr był w szpitalu reszta członków się zebrała by omówić nagranie nowego albumu. Rozważali nad innym pisaniem utworów pod pretekstem zakończenia partnerstwa Lennon- McCartney mających cztery kompozycje od Lennon'a, McCartney'a i Harrison'a z dwoma od Starr'a i wiodący singiel o świętach Bożego Narodzenia. 20.09.1969 roku Lennon ogłosił reszcie grupie, że odchodzi z zespołu, ale zgodził się wstrzymać przed publicznym ogłoszeniem aby uniknąć osłabienia nadchodzącego albumu.

Wydany 26.09.1969 roku album pt. "Abbey Road" w przeciągu trzech miesięcy rozszedł się w nakładzie 4.000.000 kopii i przez 17 tygodni trzymał się na szczycie listy przebojów w Wielkiej Brytanii. Albumu drugi utwór, ballada pt. "Something" został wydany jako singiel- jedyna kompozycja Harrison'a, która pojawiła się pod szyldem zespołu na stronie A. "Abbey Road" otrzymał mieszane recnzje, chociaż kompilacja spotkała się z powszechnym uznaniem. Richie Undererger uważa album za "śpiew łabędzi pasujący do zespołu" zawierający "kilka z najświetniejszych harmonii, które można usłyszeć na każdym rockowym nagraniu". Muzykolog i autor Ian MacDonald nazywa album "eratycznym i często próżnym" pomimo "pozoru jedności i koherencji" oferowane przez kompilację. Martin wyróżnił go jako swój ulubiony Beatle album; Lennon powiedział, że był "kompetentnym", ale "nie posiadał jakiegokolwiek życia w sobie".

Do nadal nieukończonego albumu pt. "Get Back" ostateczny utwór Harrison'a pt. "I Me Mine" został nagrany 3.01.1970 roku. Lennon bywszy w tamtym czasie w Danii nie wziął udział. W marcu odrzucając pracę, którą John przyczynił się do projektu została przemianowana na "Let It Be", Klein wręczył sesyjne nagrania amerykańskiemu producentowi Phil'owi Spector, który niedawno wyprodukował Lennon'a solowy singiel pt. "Instant Karma". W nawiązaniu do zmiksowanego materiału Spector dokonał montażu, złączył i nałożył warstwy na kilku utworach, które były przewidziane jako "live". McCartney był niezadowolony z producenta podejścia i szczególnie nieusatysfakcjonowany hojną orkiestrą na "The Long And Winding Road", który wymagał czternastoosobowy chór i zespół składający się z trzydziestu sześciu instrumentalistów. McCartney'a żądania by cofnąć zmiany w utworze zostały zignorowane i publicznie ogłosił odejście z zespołu które nastąpiło 10. kwietnia tydzień przed wydaniem jego pierwszego solowego albumu zatytułowanego jego nazwiskiem.

8.05.1970 roku został wydany album pt. "Let It Be". Singiel na nim zaraty pt. "The Long And Winding Road" był ostatnim zespołu; został wydany w Stanach Zjednoczonych, ale nie Wielkiej Brytanii. Później tego samego miesiąca wyszedł film dokumentalny pt. "Let It Be", który wygra Academy Award w '70 roku w plebiscycie "Best Original Song Score". Krytyk "Sunday Telegraph" Penelope Gilliatt nazwała go "bardzo złym i chwytającym za serce filmem... o rozpadającym dodającym otuchy, geometrycznie doskonałego, najwyraźniej raz wiecznie młodego rodzeństwa". Kilka recenzentów stwierdziło, że niektóre z tych występów w filmie brzmiały lepiej niż ich analogiczne utwory albumu". Opisując "Let It Be" jako "jedyny album Beatles'ów powodującego przeczenie, nawet wrogie recenzje". Unterberger nazywa to "ogólnie niedocenianym", wyróżnia "kilka dobrych chwil w czystym ciężkim rock'u w "I've Got A Feeling" i "Dig A Pony" i chwali "Let It Be", "Get Back" i "folkowy" "Two Of Us" z John'em i Paul'em ze sobą harmonizującymi".

31.12.1970 roku McCartney złożył pozew o rozwiązanie partnerstwa zespołu. Długo po ich rozpadzie trwały spory prawne, a rozpad nie został sformalizowany aż do 29.12.1974 roku kiedy Lennon podpisał dokumenty rozwiązujące partnerstwo wówczas będąc ze swoją rodziną na wakacjach w Walt Disney World Resort na Florydzie.

f t g m