Robert Plant ‘postarzał się’ po śmierci syna
- Szczegóły
- Odsłony: 86
Robert Plant ‘postarzał się’ po śmierci syna
Twórca hitu „Whole Lotta Love” i jego ówczesna żona Maureen Wilson stracili pięcioletniego syna Karaca w 1977 roku po tym, jak zmarł on po zachorowaniu na grypę żołądkową. Muzyk przyznał, że po tragedii przestał martwić się upływem czasu.
Powiedział: „Postarzałem się w wieku 29 lat, gdy straciliśmy kluczowego członka rodziny.”
„Tak wiele momentów naszego życia, entuzjazm, optymizm i fizyczność oraz całe to nasze zużycie materiału czasem zmieniają się i życie rozdaje inne karty.”
„Trzymam kostuchę z dala od siebie tym, że otaczam się zabawnymi i dobrymi ludźmi. To moje panaceum, które pomaga mi żyć.”
73-letni rockman, który ma córkę Carmen (53 l.) i syna Logana (42 l.) razem z Maureen oraz syna Jessego (30 l.) razem z byłą szwagierką Shirley, wciąż koncertuje i jest dumny ze swoich wnucząt, które również grają w zespołach.
W rozmowie z gazetą „The Daily Telegraph” powiedział: „Miałem swój czas. Minęły dwa pokolenia, odkąd sam się od tego uzależniłem i wciąż mam nogę na gazie, wciąż gdzieś jadę. Taki jest przywilej szaleńców! O tak!”
Były zespół Roberta, Led Zeppelin, był znany ze swojego hedonistycznego stylu życia. Muzyk przyznał, że zanim rozwiązali zespół świetnie się razem bawili.
Powiedział: „To było czyste szaleństwo, działo się.”
„To banalne stwierdzenie, ale nasze zachowanie było dostosowane do okoliczności, jakie panowały w tamtych czasach. Tworzyliśmy świetną muzykę. Świetnie się bawiliśmy. A potem wszystko się skończyło. Tyle mogę powiedzieć.”
Piosenkarz wyznał, że nie planuje przejść na emeryturę.
Powiedział: „Miałem 19 lat, gdy brałem udział w pierwszych próbach Led Zeppelin i miałem 32 lata, gdy [perkusista] John [Bonham] zmarł. To był straszny czas.”
„Ludzie mówili mi: ‘Chyba już zrobiłeś wystarczająco, prawda?’. Ja odpowiadam: ‘Wystarczająco czego?’, a oni na to: ‘Wystarczająco, żeby przejść na emeryturę!’”
„Wyobraźcie sobie, że po 40 latach wciąż kroczę tą drogą i wciąż nie wiem wystarczająco, żeby się zatrzymać.”
„Zawsze można nauczyć się czegoś nowego, zrobić coś nowego. Uwielbiam to.”