Steve Marriott
- Szczegóły
- Odsłony: 179
- właśc. Steve Peter Marriott (ur. 30.01.1947 w Plashet, Essex, Anglia- zm. 20.04.1991 w Arkesden, Essex, Anglia) to brytyjski muzyk autor tekstów oraz frontman grający na Gibson'ie Les Paul Custom oraz Stadard zespołów tj. Small Faces (1965- 68; 1975- 78), Humble Pie (1969- 75 oraz '79- 83) co trwało ponad dwie dekady. W 2012 roku został wprowadzony do Rock'n'Roll Hall Of Fame jako członek The Small Faces.
W Wielkiej Brytanii stał się często fotografowaną popularną ikoną ruch mod. Za dziecka wywarli wpływ na nim wykonawcy tj. Miles Davis, Buddy Holly, Booker T. & The M.G.'s, Ray Charles, Otis Redding, Muddy Waters oraz Bobby "Blue" Bland. Później zawiódł się na przemyśle muzycznym przez co się od nich odwrócił pozostając we względnym zapomnieniu. Powrócił do swoich muzycznych korzeni grając w pubach oraz klubach w okolicach Londynu oraz Essex.
Młodość
Był drugim dzieckiem po Lucy. Urodził się w East Harm Memorial Hospital trzy tygodnie za wcześnie ważąc tylko 1,9 kg mając żółtaczkę. Jego rodzice to Kathleen de domo Devo (ur. 14.03.1926 Islington, Londyn), oraz William James Bernard Marriott, którzy zamieszkiwali Strone Road, Manor Park. Pochodził z klasy robotnicznej i uczęszczał do Monega Junior School. Jego ojciec był uznanym pianistą grającym w pub'ie i pracował jako drukarz, a później otworzył własny sklep sprzedając węgorze w galarecie, który to sie "Bill's Eels" nazywał i mieścił obok hotelu Ruskin Arms. Przez krótki okres również sprzedawał ciasto z zacierem.
Kay pracowała w "Tate & Lyle" firmie dostarczającej jedzenie oraz napoje, która mieściła we wschodniej części Londynu, Silvertown. Od ojca dostał ukulele oraz harmonijkę na których sam nauczył się grać. Jako malec zainteresował się śpiewem oraz występowaniem grając jako uliczny muzyk w miejscowych autobusowych przystankach przez zarabiał dodatkowe kieszonkowe i wygrywając konkursy talentów podczas corocznych rodzinnych wakacji spędzanych w obozie położonym w Jaywick niedaleko Clacton- on- Sea mieście położonym na wybrzeżu Essex.
W wieku dwunastu lat wraz z kolegami ze szkoły, Nigel'em Chapin'em oraz Robin'em Andrews'em uformował zespół The Wheels, później The Coronation Kids, a ostatecznie Mississippi Five, potem doszli Simon Simkins oraz Vic Dixon. Już za młodu był zagorzałym fanem Buddy'ego Holly'ego, którego naśladowł przez noszenie dużych oprawek bez szkieł. Jego pierwszym utworem był "Shella My Dear", który napisał na cześć swojej ciotki do której miał bliski stosunek. Ci, którzy słyszeli utwór mówili, że był w zawiadiackim tempie grany na styl Buddy'ego Holly'ego przez co od kolegów z zespołu otrzymał przydomek "Buddy".
Będą występować w mijscowych kawiarniach w East Ham oraz grać gig'i w Essoldo Cinema w Manor Park. W nawiązaniu do wypowiedzi matki był bezczelnym, nadpobudliwym dzieckiem oraz bardzo znany wśród sąsiadów mieszkających na ul. Stone Road za robienie psikusów. Za czasów kiedy to był uczniem Sandrigham Secondary Modern School mówiono, że był odpowiedzialny za celowe wznecanie pożaru w klasie, mimo że zawsze temu zaprzeczał.
W '60 roku jego ojciec zauważył reklamę w londyńskiej gazecie, że jest poszukiwane zastępstwo na rolę Arful'a Dodger'a, który miał pojawić się w musicalu Lionel'a Bart'a opartego na noweli Charles'a Dickens'a pt. "Oliver Twist" granego w New Theatre (obecnie The Noël Coward Theatre) mieszczącym się w Lodnon's West End przy czym nie powiadomił syna zgłosił się za niego na przesłuchanie. W wieku trzynastu lat odbył przesłuchanie do roli. Zaśpiewał dwa utwory "Who's Sorry Now" Connie Francis oraz "Oh Boy" Buddy'ego Holly'ego. Bart był pod wrażeniem Marriott'a wokalnymi zdolnościami po czym go zatrudnił. Przez rok pozostał na deskach teatru odgrywając różne chłopięce role za co dostawał co tydzień wypłatę w wysokości £ 8. Również został wybrany by zapewnić główny wokal do utworów Artful'a Dodger'a "Consider Yourself", "Be Back Soon" oraz "I'd Do Anything", kóre pojawią się na oficjalnym albumie przedstawienia wydanego przez World Record Club oraz zostały nagrane w słynnym Abbey Road Studios. W '61 roku rodzina przeniosła się z Stone Road świeżo wybudowanego mieszkania komunalnego położonego we wschodniej części Londynu Daines Close, Manor Park.
Po udanym debiucie aktorskim w "Oliver!" rodzina zachęcała go do podjęcia kariery aktorskiej. W '61 roku wziął udział w przesłuchaniu na The Italia Conti Academy Of Theatre Arts w Londynie gdzie jako uczeń został przyjęty. Z racji, że rodzina nie mogła sobie pozwolić na opłaty prywatnej szkoły doszli do porozumienia, że opłaty zostaną potrące z wynagrodzenia aktorskiej pracy, którą szkoła mu znalazła. Po przyjęciu na Italia Conti Academy szybko dostawał role pracując konsekwentnie w filmie, telewizji oraz radiu odgrywawszym często energetycznego dziecka pochodzącego z Cockney. Szybko stracił zainteresowanie aktorstwem i powrócił do swojej pierwszej miłości, ktorą była muzyka. Jego rodzice byli zdruzgotani, a porzucenie aktorstwa spowodowało rozłam w rodzinie. W konsekwencji na krótki czas się wyprowadził by zamieszkać u przyjciół.
W '63 napisał utwór pt. "Imaginary Love" i reklamował wśród wielkich wytwórń mieszczących się w Londynie.Na mocy "Imaginary Love" z Dick'iem Regan'em (był również agentem Cliff'a Richard'a) zapewnił sobie kontrakt z Decca Records jako solowy artysta. Jego pierwszym singlem był utwór pt. "Give Her My Regards", który został napisany przez Kenny'ego Lynch'a i znalazł się na stronie A wraz z utworem napisanym przez niego, który znalazł się na stronie B. Singiel został wydany w lipcu '63 roku i nie odniósł komercyjnego sukcesu. Pod koniec '63 roku uformował zespół o nazwie The Frantiks, który z byłym członkiem The Shadows, Tony'm Meehan'em, bywszym zatrudnionym do pomocy w produkcji nagrał przeróbkę utworu Cliff'a Richard'a pt. "Move It".
Pomijając, że singiel był sprzedawany w największych fonograficznych firmach nikt nie był zainteresowany przez co nigdy nie został wydany. Później zespół zmienił nazwę na The Moments lub Marriott & His Moments. wspierali wykonawców tj. The Nashville Teens, The Animals, Georgie Fame oraz John Mayall grając w takich miejscach jak The 100 Club oraz The Crawdaddy Club. Zyskali lojalnych fanów i przez krótki okres czasu mieli swój własny fanzin o tytule "Beat '64", który został wypuszczony przez Stuart'a Tuck'a i był wyłącznie "Steve Marriott's Moments'" poświęcony.
Odnotowano, że w '64 roku łącznie zagrali 80 gig'ów. Zespół został zapytany o nagranie singla dla amerykańskiego rynku, przeróbka utworu The Kinks'ów pt. "You Really Got Me" została wydana w '64 roku przez wytwórnię World Artists. Gdy ich wersja nie była brana pod uwagę Marriott został z zespołu usunięty pod pretekstem reszty członków, że był za młody by być wiodącym piosenkarzem. W nawiązaniu do wypowiedzi Don'a Craine'a, frontman'a The Downtiners Sect, Marriott ubiegał się o wstąpienie do zespołu jako zastępstwo członka grającego na harmonijce. Craine nie zaprosił go na przesłuchanie, ponieważ wiedział, że chciał być wiodącym wokalistą.
The Small Faces
Między opuszczeniem The Moments, a dołączeniem do The Small Faces dołączył do The Checkpoints. Chris Clements odparł, że:
"Prawdę powiedziawszy zwrócił się do nas (The Checkpoints) i powiedział, że musi wypełnić kilka zaległych koncertów. To działo się w '65 roku kiedy był przez kilka miesięcy z nami. Próbę odbyliśmy w pubie The Kentish Drovers mieszczącym się w południowej części Londynu. Chciał nas nauczyć kilka utworów James'a Brown'a jeszcze gdy nie byliśmy bardzo popularni. Jedno szczególne wspomnienie utkwiło mi w pamięci. Gdy odbywaliśmy z nim próby prawie wypowiadał słowa utworu zamiast je śpiewać. Słuchał nas upewniając się, że mamy odpowiednie wsparcie, więc nie wypowiadał się. Ale gdy z nim odbyliśmy pierwszy gig wyszedł ten fantastyczny soul'owy głos, my wszyscy na siebie się patrzyliśmy i szczęki nam opadły! Gdy odbywaliśmy gig'i odbieraliśmy go przed browarem mieszczącym się na ul. Roamford, Essex. Zawsze przy sobie miał małe pudełko w którym były jego harmonijki. Jego gra na harmonijce była świetna. Naszym transportem w tamtym czasie był zmodyfikowany ambulans i Steve zawsze siadał z przodu obok właściciela (mężczyzny na początku 50. wieku) zamiast siedzieć z tyłu i rozmawiać z nami. Wydawał mi się trochę być samotnikiem. Nawet gdy z nim rozmawiałem zawsze wydawał się patrzeć poza mną z myślą spiesząc być gdzie indziej. O ile pamiętam był dość nałogowym palaczem. Odbywaliśmy różne występy w Essex, wokół strefy Basildon. Nie miał żadnej gitary, więc użyje czerwoną Fender Strat należącą do naszego gitarzysty. Steve umieści wiele gitarowych przerw w utworach James'a Brown'a. Więc wszyscy skupimy się wokół naszego perkusisty Garry'ego Hyde'a, który będzie obserwował Steve'a. Gdy Garry przestał, my przestaliśmy, gdy Garry zaczął my zaczęliśmy, więc przy użyciu tamtych taktyk gig'i szły dobrze. Zrobiliśmy zdjęcia różnych występów w tamtym czasie, chciałbym by ktoś skądkolwiek je wykopał, chciałbym je zobaczyć".
28.07.1964 roku pierwszy raz zobaczył swoich kolegów ze The Small Faces, Ronnie'ego Lane'a oraz szesnastoletniego perkusistę Kenny'ego Jones'a. Wszyscy występowali ze swoimi zespołami w Albion mieszczącym się na przedmieściu wschodniego Londynu w Rainham. Lane oraz Marriott ponownie przypadkowo spotkali się w J60 Music Bar, sklep muzyczny mieszczący się na High Street North, Manor Park gdzie Marriott pracował po jego ostatnim odejściu z The Moments. Lane przyszedł z myślą kupna gitary basowej po czym został zaproszony do Marriott'a domu by słuchać jego bogatą kolekcję importowanych rzadkich amerykańskich nagrań R'n'B. Ze wspólnym zamiłowaniem do R'n'B szybko stali się najlepszymi przyjaciółmi.
Przez Lane'a oraz Jones'a został zaproszony by wystąpić w "The Outcast" (ówczęśnie nazywany The Pioneers) w miejscu gdzie zespół często grał gig'i w The Earl Of Derby położonym w Bermondsey. Trójka skończyła będąc całkowicie pijanymi, a Marriott entuzjastycznie zniszczył pianino na którym grał co sprzyjało zabawie Lane'a oraz Jones'a. Gospodarz ich zwolnił czego skutkiem było, że zespół był skończony.
W nawiązaniu do wypowiedzi David'a Bowie'ego zawartej w odcinku "VH1 Storytellers" z '99 roku w '64 roku on i jego dobry kolega Marriott planowali uformować R'n'B duet o nazwie "Dave & Golliath". Zamiast tego Marriott, Lane oraz Jones zadecydowali uformowanie swojego własnego zespołu z Marriott'em, którzy przyprowadził swojego znajomego, Jimmy'ego Winston'a, *który później został przez Ian'a McLagan'a zastąpiony). Marriott'a przyjaciółka była uczenica Italia Conti, Anabel, wpadła na charakterystyczną nazwę zespołu tuż po skomentowaniu, że wszyscy mają szczupłe twarze (ang. small faces) (czyt. smol fejses), nazwa po części utknęła dlatego, że wszyscy (poza Winston'em) byli szczupli (żaden z nich nie był wyższy niż 1,7m, a termin "face" (tł. twarz) w angielskiej kulturze mod był nadawany dobrze znanej i respektowanej osobie przedstawiającej kulturę mod. Sześć tygodni po uformowaniu Small Faces zawarli kontrakt z Don'em Arden'em po czym szybko stali się odnoszącym sukces zespołem przedstawiający ruch mod wysoce szanowany przez młodzież podążającą za nią po tym gdy ich debiutancki singiel pt. "Whatcha Gonna Do About It" uplasował się na liście singli w Wielkiej Brytanii.
Później mówiono, że byli jednym z wielu zespołów, którzy wywarli wpływ na formację oraz muzyczny styl brytyjskiej hard rock'owej grupy Led Zeppelin. Przez Jimmy'ego Page'a był uważany za punkt odniesienia w wyborze wiodącego piosenkarza i niewątpliwie istnieją stylistyczne oraz kolorystyczne podobieństwa między Marriott'a, a Plant'a dźwiękiem. Plant był fanem The Small Faces oraz stałym bywalcem na ich wcześniejszych gig'ach na których to załatwiał dla nich drobne sprawy. Klasyczny utwór Led Zeppelin pt. "Whole Lotta Love". Led Zeppelin klasyczny utwór pt. "Whole Lotta Love" jest bezpośrednim ujęciem Marriot'a wersji klasycznego utworu pt. "You Need Lovin'", który został początkowo napisany przez Willie'ego Dixon'a, a nagrany przez amerykańskiego blues'owego piosenkarza Muddy'ego Waters'a. Podczas swoich występów będą regularnie grać "You Need Lovin'" i utwór równiez ukaże się na ich debiutanckim albumie.
"To było fantastyczne, uwielbiałem, Muddy Waters go nagrał, ale nie potrafiłem zaśpiewać jak Muddy Waters, więc to nie był aż tak duży przydomek. Ja byłem na wysokim zakresie, a Muddy na niskim zakresie, więc musiałem wykombinować jak to zaśpiewać. Więc zrobiłem i to był otwierający numer przez tyle lat co byliśmy razem. Za każdym razem gdy byliśmy na scenie to był nasz otwierający numer, o ile nie mieliśmy krótki zestaw. To było właśnie tam gdzie Jimmy Page oraz Robert Plant to usłyszeli. Robert Plant chodził za nami. On był jak fan".
Jednak Marriott nie żywił wrogość do Plant'a. Jest cytowany jako, że krzyczał "Kontynuuj mój synu!" i życzenia mu szczęścia gdy poraz pierwszy usłyszał wersję Plant'a w radiu. Arden wypłacał zespołowi £20 tygodniowo wraz z kontami w odzieżowych sklpeach znajdujących się na Carnaby Street. W święcie Boxing Day, który odbywa się w drugi dzień Bożego Narodzenia Arden zorganizował im przeprowadzkę do wynajętego domu znajdującego się na 22 Westmoreland Terrace, Primlico, Londyn. W swojej autobiografii McLagan opisuje dom jako "centrum imprezowe", miejsce w którym bywali m.in. Marianne Faithfull, Brian Epstein, Pete Townshend oraz inne gwiazdy. Wtedy miał tylko 18 lat.
Był współ- lub autorem utworów The Small Faces, które uplasowały się na listach przebojów. W wywiadzie udzielonym w '84 roku został zapytany, któóre utwory The Small Faces według niego są najlepszymi:
"Myślę, że "All Or Nothing", który napisałem wymaga sporo bicia. Dla mnie jeżeli jest jakiś utwór, który jest typowy dla tej epoki to może być to. Słowa mimo wszystko, ponieważ to tylko głupi miłosny utwór, ale rzeczywiste odczucie oraz aranżacja tej rzeczy i może "Tin Soldier"".
Związki oraz rodzina
Miał kontakt z wieloma kobietami i miał czworo oficjalnych dzieci z ową czwórką w tym jedną z trzech żon (Pam Stephens oraz Toni Poulton). Jego pierwszą żoną była Jenny Rylance, którą poślubił 29.05.1968 roku w urzędzie cywilnym Kensington, Londynie z którą po czterech latach i ośmiu miesiącach się rozwiódł. Następnie w '75 roku spotkał amerykańską stwardessę Pam Stephens, którego owocem był Toby po którym rok miesiąc i 3 dni istnienia się pobrali z którą po dwóch latach również się rozwiódł. 14.07.1989 roku poraz trzeci wziął ślub z Toni Poulton z którą małżeństwo trwało aż do jego śmierci, która nastąpiła 20.04.1991 roku.
Miał trzy córki: Lesley, Tonya oraz Molly Mae.
Później przeprowadził się do Beehive Cottage mieszczącego się w Moreton, Essex dom, który wspólnie z Ronnie'm i jego żoną, Susan, kupił gdzie i też ustanowił swoje muzyczne studio Clear Sound. Po sprzeczce o niezapłacone tantiemy, która nastąpiła w '67 roku relacje między The Small Faces a Don'em Arden'em zostały przerwane co w konsekwencji było, że sprzedał ich Andrew Loog Oldham'owi, który był współwłaścicielem Immediate Records. Zespół był o wiele szczęśliwszy będąc w Immediate spędzając tamże więcej czasu w studiu nagraniowym aniżeli odbywając trasy przez co zatracili dynamikę koncertowego brzmienia, które sprawiło, że stali się sławni.
Po sukcesie grupy jednego przeboju albumu koncepcyjnego pt. "Ogdens' Nut Gone Flake" Marriott'owi zależało by grupa się rozwijała i tym samym chciał by były frontman The Herd, Peter Frampton, dołączył, ale McLagan, Jones oraz Lane odmówili. Marriott zaczął odczuwać, że zespół doszedł do kresu swojej kreatywności więc zaczął więcej czasu spędzać z Frampton'em oraz Greg'iem Ridley'em. Po pogłoskach w prasie dotyczących rozpadu zespołu, które zawsze oficjalnie były zaprzeczane Marriott odszedł z zespołu schodząc rozwścieczony podczas katastrofalnego występu na żywo odbywszego się 31.12.1968. W wywiadzie z '84 roku dla "NME" przeprowadzonego przez reportera Paolo Hewitt dotyczącego odejścia z zespołu odparł:
"Na miłość boską Pan odchodzi od tematu. Pan mówi o ludziach żyjących ze sobą będących w wieku od siedemastu do dwudziestudwóch lat i to jest dorastającą częścią pańskiego życia przez co bez wątpienia mamy wzajemnie się nienawidzieć, Nie rozmawialiśmy ze sobą przez kilka pieprzonych lat. Może dziesięć lat".
Frampton oznajmił, że po odejściu Marriott'a z The Small Faces pozotali członkowie Lane, McLagan oraz Jones pojawili się pod jego domem i zaoferowali mu Marriott'a rolę w zespole:
"Kolejnego dnia po gig'u w The Alexandra Palace (gdy Steve nagle odszedł) wróciłem do domu i Ronnie Lane do mnie zadzwonił, który rzekł "Ja, Kenny oraz Mac chcielibyśmy wpaść i się z tobą zobaczyć".
Ja pomyślałem: "Hej, O co tu biega?"
Swoją drogą wszyscy przyszli do mojego strasznego małego mieszkania mieszczącego się w Earl's Court i zapytali mnie o dołączenie do The Small Faces. Wszystko co mogłem powiedzieć to było, że teraz już trochę jest za późno. Dlaczego mnie nie zapytaliście gdy byliśmy w Paryżu? Wszyscy razem bylibyśmy w tym samym zespole, a Steve by nie odszedł".
Ian McLagan stanowczo zaprzeczył tej historii.
Humble Pie
Krótko po odejściu z The Small Faces wraz z Peter'em Frampton'em, perkusistą Jerry'm Shirley'em oraz basistą Greg'iem Ridley'em dołączył do nowouformowanego zespołu The Humble Pie. Na początku The Humble Pie pozwalał mu na artystyczną wolność, której pragnął, ale w The Small Faces zostało odmówione po części z powodu komercyjnej presji oraz indywidualnych różnic. Po ekstensywnych tajnych próbach w jego domowym studiu "Clear Sound" zespół za pośrednictwem Immediate wydał swój debiutancki album pt. "As Safe As Yesterday Is" po którym od razu wyszedł debiutancki singiel napisany przez Marriott'a pt. "Natural Born Bugie" (międzynarodowo źle wymawiane "boogie" (czyt. bugi) (prawidłowo natural born badżi), które latem '69 roku uplasowało się na miejscu #4 brytyjskiej listy singlów. Tuż po swojej pierwszej trasie po Stanach Zjednoczonych, która odbyła się 26.06.1971 roku Humble Pie prawie się rozpadł po tym gdy się dowiedzieli, że Immediate została zlikwidowana. Przenieśli się do A&M Records i całą swoją uwagę skupili na lukratywny rynek Stanów Zjednoczonych. Ich nowy menadżer, Dee Anthony, kazał zespołowi pozbyć się ich "unplugged" zestawu oraz podkręcić głośność.
Przez kolejne trzy lata stale odbywali trasy koncertowe dając w samych Stanach Zjednoczonych 19 koncertów. Ich kolejne wydania "Humble Pie" oraz "Rock On" czerpały korzyści z tras. Ich live album pt. "Performance Rockin' The Fillmore" aż po dziś jest ich najlepszym albumem. Podczas tych sesji nagraniowych jego mocny wokalny występ stał się centralnym punktem zespołu. Dee Anthony pchnął go by zajął więcej światła na scenie coś co z Frampton'em oraz Ridley'em od tamtej pory po dzisiejszy dzień z nimi dzielił. Chodzą pogłoski, że jego nowa prominencja wywarła wpływ na Frampton'ie, że zadecydował opuścić zespół po czym został przez Clem'a Clempson'a zastąpiony.
Niektóre bliskie mu osoby jak chociażby jego żona, a nawet on sam, zauważą, że jego osobowość zmieniła się na gorsze po tym gdy odbył trase po Stanach Zjednoczonych. Ostatecznie być może w rezultacie nadużycia alkoholu oraz narkotyków zaczął ukazywać objawy łagodnej schizofrenii. Regularnie zażywał amfetaminy (speed) i palił marihuanę będąc jeszcze członkiem The Moments oraz The Small Faces, a pod koniec lat 60- ych również spróbował LSD. Gdy na początku lat 70- ych The Humble Pie odbywał regularnie trasy po Stanach Zjednoczonych rzekomo rozwinął destrukcyjne użależnienie od kokainy oraz alkoholu co uważa się, że było przyczynął rozpadu małżeństwa oraz przedwcześnej śmierci spowodowanej przez pożar w domu.
"Steve stał się inną osobą by radzić sobie z tą presją, on by powiedział takie rzeczy jak "Prosze powiedz mi, że mnie opuścisz jeżeli ponownie wyruszę w trasę, ponieważ jeżeli powiesz, że będę miał uzasadnienie by nie pójść jeżeli pójdę i miałbym ponownie być tą inną osobą to po prostu oszaleję. To powiedziałby w momencie prawdy, ale kolejnego dnia zmienił zdanie i wstałby i by wyruszył... . Pobrał się ze swoją muzyką i nie miałabym za złe jeżeli szczególnie we wczesnych latach gdy chciał mi zagrać nowe utwory na akustycznej gitarze, ale co mnie nie uszczęśliwiło to to gdy był w domowym studiu, poza zasięgiem swojego mózgu, próbując wymyśleć następny album, ponieważ został do tego zmuszony. Zniknąłby w studiu na trzy lub cztery dni pod rząd. Nigdy nie spał, a wraz z nim byłyby wszelkiego rodzaju dziwnych osób. To był szalony interes, a nawet najmilsze osoby się zmieszały. Wszelkiego rodzaju chemikalii zostały mu zaprezentowane i koniec końców od nich się uzależnił. To były narkotyki, które zniszczyły nasz związek. Zanim domowe studio zostało zbudowane Beehive Cottage (czyt. bihejw kotedż) było naszym sanktuarium, po czym stało się po prostu jego miejscem pracy".- Jenny Rylance.
Ostatecznie Rylance opuściła Marriott'a w '73 roku. Oznajmiła, że:
"Narkotyków oraz picia nie będę więcej tolerowała. To złamało mi serce opuszczając Steve'a, ale tak musiało się stać, ostatecznie byłam silniejsza".
Podczas rozłamu jego małżeństwa oraz narastającego użycia narkotyków niektórzy członkowie zespołu oznajmili, że czasem stawał się dominującym, agresywnym oraz nieznośnym w pracy. Humble Pie rozpadł sie w '75 roku podając za przyczynę różnice muzyczne. Niewłaściwe zarządzanie finansami oraz powszechne nadużywanie substancji w zespole również odgrywało rolę. W wywiadzie przeprowadzonym przez John'a Hellier'a z 14.09.2000 roku Jerry Shirley oznajmił, że:
"My wszyscy zażywaliśmy za dużo narkotyków, straciliśmy z oczu ustalenia biznesowe i nikt w zespole nie miał jakiejkolwiek kontroli nad sprawami finansowymi. Ale głównym powodem było to, że wykonywaliśmy złe nagrania, to wszystko stało się w '75. Zgnilizna wdarła się tak głęboko, że było to nieuniknione".
Marriott zawsze uważał, że Dee Anthony wyprowadzał zarobione pieniądze zespołu w celu promocji jego nowego projektu, którym był Frampton i jego nowy album "Frampton Comes Alive!". Po Marriott'a śmierci druga żona Pam Stephens twierdziła w wywiadzie, że podczas gdy odbywali sesje do solowego albumu pt. "Marriott" zostali ostrzeżeni przed oskarżeniem Anthony'ego o jakiekolwiek oszustwa finansowe oraz otrzymali telefony z pogróżkami. Rzekomo Anthony miał m.in. powiązanie z przestepczą rodziną Genovese. Twierdziła również, że po tym gdy Marriott skonfrontował Anthony'ego o brakujące pieniądze ona i Marriott zostali wezwani na spotkanie w Ravenite Social Club mieszczącym się na dzielnicy Nowego York'u Little Itally (tł. Małe Włochy) Mulberry Street. Wśród obecnych byli John Gotti, Frank Locascio oraz Paul Castellano, wszyscy członkowie mafii Gambino. Marriott został poinformowany, że nie dostanie żadnych pieniędzy i został ostrzeżony by umorzył sprawę. Marriott potraftował groźby na poważnie.
Jednak Jerry Shirley zaprzecza niektórym plotkom, że Anthony miał mafijne powiązania i odrzucił je jako "bzdury" oraz "romantyczna przesada". Powiązania Anthony'ego oraz wiele tych historii uznał jako folklor.
Solo, różne zespoły oraz Huble Pie
W '76 roku wydał swój pierwszy solowy album pt. "Marriott" i powrócił do Wielkiej Brytanii. 20.02.1976 roku Stephens urodziła ich pierwsze dziecko o imieniu Toby, a 23.03.1977 roku się pobrali w urzędzie stanu cywilnego w Chelsea, Londynie. Pieniądze z pożegnalnej trasy Humble Pie szybko się skończyły czego skutkiem było, że Marriott był zmuszony do kradzieży warzyw pochodzących z pola znajdującego się obok jego domu. Wraz z byłymi członkami Humble Pie Greg'iem Ridley'em, Ian'em Wallace oraz byłym członkiem The Heavy Metal Kids Mickey'm Finn'em uformował The Steve Marriott Allstars do którego również znalazł menadżera Laurie O'Leary. W latach 80- ch O'Leary zapytał Marriott'a o spotkanie jego kolegę owianego złą sławą Ronnie'ego Crane'a, który za morderstwo George'a Cornell'a został uwięziony w klinice psychiatrycznej Brodmoor Hospital. Marriott dał mu zdjęcie z autografem.
Po odejściu Mick'a Taylor'a z The Rolling Stones, które nastąpiło 12.12.1974 roku był rozważany jako jego zastępstwo jednak ponoć Mick Jagger zablokował ruch po tym gdy Marriott skupił na sobie uwagę podczas przesłuchania. W nawiązaniu do wypowiedzi Ronnie'ego Wood'a w swojej autobiografii pt. "Ronnie" pisze, że Marriott był Richards'a pierwszym wyborem by zastąpić Taylor'a.
"Steve mi powiedział "Byłem dobry i przez chwilę stałem z tyłu, ale potem Keith chciał się szybko wzbogacić, a ja po prostu nie potrafiłem zamknąć mordy. Keith chciał go wprowadzić, ale nie było możliwości by Steve otworzył buzie Mick chciał go mieć w zespole. Wiedział, że Steve nigdy nie stałby z tyłu. Byli jednym zespołem na świecie w którym bardzo chcętnie chciałby się znaleźć. On chciał tylko z Keith'em pracować".- Pam Marriott (żona)
W '76 roku sąd orzekł, że Arden nadal posiadał owe £12.000 niezapłaconych tantiem należących do zespołu. Zgodził się wypłacać co miesiąc w ratach, ale tuż po jednej wypłacie się ulotnił.
Po sukcesie ponownie wydanych singli "Itchycoo Park" oraz "Lazy Sunday" w '75 oraz '76 roku McLagan, Jones oraz Marriott zostali przekonani na reaktywację The Small Faces. Rick Wills zajął miejsce Lane'a, który tylko po dwóch próbach odszedł. Innych powody są nieznane, Lane cierpiał na stwardnienie rozsiane. Zespół nagrał dwa albumy "Playmates" oraz "78 In The Shade", które nie odniosły zarówno u krytyków jak i komercyjnego sukcesu po czym zespół się rozwiązał. Z tego przedstawienia nic nie zarobił. Jego zarobki zostały wykorzystane by wyciągnąć go ze starych menadżerskich kontraktów. Z powodu finansowych problemów był zmuszony sprzedać Beehave Cottage, które od '68 roku było jego domem i przeprowadzić się do małego domu z tarasem mieszczącym się w Golders Green (czyt. golders grin), Lodynie.
Pod koniec '78 roku Inland Revenue poinformowało go, że nadal jest winny zaległego podatku gdy był jeszcze członkiem Humble Pie, który opiewał w wysokości £100.000; myślał, że menadżer Dee Anthony uregulował wszystkie należyte opłaty. O'Leary, menadżer Marriott'a, zalecił mu opuszczenia Wielkiej Brytanii lub pójścia do więzienia. Sprzedał dom mieszczącym się na Golders Green w Londynie i przeprowadził się do Kalifornii. Marriott, Pam oraz syn pozostali ze znajomymi w Santa Cruiz gdzie wraz z Jim'em Leverton'em oraz (przede wszystkim) byłym gitarzystą Mountain Leslie'm West'em uformował nowy zespół The Firm. Ale po tym gdy Leverton miał opuścić Stany Zjednoczone z pwodu wizowych problemów oraz sporów o potencjalne tantiemy zespół się rozpadł. Marriott był już całkowicie spłukany i zmuszony do zbierania pustych szklanych butelek by wymienić je na małą kaucję. W nawiązaniu do Leslie West'a Steve potrzebował tych pieniędzy oraz akceptował lukratywną ofertę by wskrzesić Humble Pie.
W 80- ym roku skontaktował się z Jerry'm Shirley'em, który żył w mieście Nowy York by omówić reaktywację Humble Pie. Shirley się zgodził i nagrali "Fool For A Pretty Face", który został przez Marriott'a wcześniej napisany. W nowy skład wchodzili Anthony "Sooty" Jones, który był szanowany wśród amerykańskich muzyków ze wschodniego wybrzeża oraz wokalista i giatrzysta Bobby Tench, były członek The Jeff Beck Group. Utwór sprawdził się na tyle dobrze, że mogli sobie z Atco kontrakt zabezpieczyć. W Wielkiej Brytanii ich materaił został wydany przez Jet Records, której właścicielem był były menadżer The Small Faces.
W '80- ym roku nagrali heavy- rock'owy album pt. "On To Victory", a tuż po nim "Go For The Throat" i oba okazały się dość udanymi. Od 28.03. do 5.04.1981 roku odbyli trasę po Stanach Zjednoczonych w Stages, Granite City, Illinois; City Limits, Syracuse, Nowy York; 2x Ubcle Sam's (Buffalo, Nowy York). W drugiej połowie '81 roku był osaczony osobistymi problemami. Jego małżeństwo zbliżało się ku końcowi złamał nadgarstek i był hospitalizowany z podejrzeniem pęknięcia wrzoda, podczas gdy otwierający koncert dla Judas Priest oraz nowy skład Humble Pie się rozpadł.
Podczas wizyty w Wielkiej Brytanii w '81 roku chciał się z Ronnie'em Lane'em spotkać. Od tego momentu chorował na stwardnienie rozsiane i poruszał się za pomocą wózka inwalidzkiego. Po emocjonalnym spotkaniu Marriott zasugerował, że wspólnie odbędą gig. Wraz z Jim'em Leverton'em, Mick'iem Weaver'em, Dave'em Haynes'em, Zoot'em Money oraz Mel'em Collins'em się zebrali by nagrać album o tytule "Majik Mijits". Album zawiera utwory napisane przez Lane'a oraz Marriott'a, choć żaden z nich nie został współnie napisany. Podczas gdy Lane chorował nie byli w stanie odbyć trasy i promować album.
"Steve oraz Ronnie udali się do Ameryki by spotkać się z Clive'em Davis'em z Arista Records. Zagrali mu taśmę. Clive Davis stukał stopą oraz swoim bardzo drogim piórem po swoim bardzo drogim biurku. Powiedział "Tak rany, to jest świetne". Steve odparł "Więc, Clive, lubisz tą taśmę". Później Steve zatrzymał taśmę wyrzucił ją i powiedział "Cóż nie możesz kurwa tego mieć!" Historia, którą Steve mi opowiedział oznaczałoby odbywanie tras, a Ronnie nie był jeszcze na to gotowy. Oznaczałoby to noszenie prawie go wszędzie, nie ma trasy, nie ma albumu. To właśnie dlatego The Mijits nigdy nie wyszli na czas. Przez wieki zbierał się kurz".- Jim Leverton.
Album został wydany 19 lat później. Po The Magic Mijits Marriott wrócił by ponownie grać na torze klubowym. Przez kolejne połtora roku odbywał trasę z Jim'em Leverton'em, Goldy'm McJohn'em oraz Fallon'em Williams'em. Głównie grali materiał The Small Faces oraz Humble Pie odbywając bez przewy trasy przez kolejne 18 miesięcy. Po McJohn'a odejściu trio zmieniło nazwę zespołu na The Three Trojans. Poza próbami pojednania jego małżeństwo ostatecznie się skończyło po tym gdy jego żona się dowiedziała, że oczekuje dziecka z Terry Ellias dziewczyny z Kanady, którą podczas separacji spotkał.
Jego ostatnim występem na żywo pod szyldem Humble Pie było 4.09.1983 roku na The Electric Cowboy Festival w Kolumbii, Tennessee. Na złamanej nodze miał gips i został wnesiony przez członka ekipy trasowej. Zespół (z Marriott'em będącym jedynym członkiem z wcześniejszych wcieleń Humble Pie) pojawił się w ostatniej sekundzie jako zastępstwo dla angielskiego zespołu Madness. Prawdopodobnie wydarzyło się to, ponieważ przez ten czas Marriott żył w Atlncie, Georgia. We wrześniu '86 roku rozwiązał zespół.
Po tym gdy się pogodził z faktem, że jego małżeństwo było skończone wrócił do Wielkiej Brytanii. Bywszy bez domu, ani pieniędzy zagnieździł się w wolnym pokoju swojej siostry (Kay). Uformował Packet Of Three występując ponownie w pubach. Nalegał by płacono mu za każdy gig gotówką, ponieważ urząd skarbowy w Wielkiej Brytanii nadał ścigał go za zaległe podatki. Aura Records wydała "Steve Marriott Live At Dingwalls 6.7.84". Skontaktował się z wieloletnią przyjaciółką Manon Piercey i szybko rozwinęli bliski związek po czym razem wynajęli dom. 3.05.1985 roku urodziła mu córkę o imieniu Mollie Mae. Z Piercey pomocą ograniczył nadmierne spożywanie alkoholu oraz narkotyków. Jego siostra Kay powiedziała "Steve by powiedział nie piję już więcej i by przestał, sześć tygodni, dwa miesiące, miał bardzo silną wolę; jeżeli by chciał to mógł". W '85 roku nadal odbywał trasy z Packett Of Three grając w Kanadzie, Ameryce oraz Europie.
Podczas Live Aid w '85 roku, które odbyło się 13. lipca Phoenix Modernist Society mieszcząca się w Londynie dołączyła do zespołów tj. The Lambrettas oraz Purple Hearts wraz z gwiazdami lat 60- ych jak chociażby Chris Farlowe, PP Arnold oraz lat 80- ych Eleanor Rigby i Martin Burton z The Gents, które świętowały odrodzenie mod . Wspólnie dla Band Aid Ttrust wyprodukowali wersję "All Or Nothing". Kenny Lynch namówił Marriott'a by się zaangażował po czym singiel został wydany pod współną nazwą "The Spectrum".
W '85 roku zakończył związek z Piercey po tym gdy spotkał Toni Poulton na gig'u Packet Of Three.
W nawiązaniu do finansowej sytuacji później żartobliwie przemianował nazwę zespołu na Steve Marriott & The Official Receivers. W połowie lat 80- ych wraz z Poulton przeprowadził się do wynajmowanej chaty mieszczącej się na pd.- wsch. w Arkesden oddalona od Londynu 74 km. Stał się lokalną gwiazdą często wpadając do pub'u naprzeciw jego domu by kupić brandy i pożyczyć kieliszki. Pewnego razu pojawił się mając na sobie tenisówki oraz szlafrok i stał się w pewnym rodzaju ekscentryczną postacią robiącą kawały szczególnie właścicielowi pub'u.
Z powodu poprzednich doświadczeń stał się nieufny wobec sukcesu oraz sławy, a także zaangażowania w duże firmy fonograficzne i odrzucił lukratywny koncert oraz umowy nagraniowe z wytwórniami jak chociażby EMI. Z powodu takiego nastawienia zespół poczuł się urażony w wierze, że ich powstrzymuje co w konsekwencji doprowadziło do rozwiązania zespołu. Przez kolejny rok Marriott wziął wolne. W tym czasie miał już 39 lat. Miał problemy ze zdrowiem, nadwagę i wyglądał niechlujnie. Z uderzającej ikony przedstawiającą ruch mod niewiele pozostało.
Reżyser filmowy Paolo Sedazzari przypomniał:
"Przypominam sobie, że w latach 80- ych szedłem go odwiedzić i był świetny. Świetny głos, świetny gitarzysta, ale czego nie mogłem przeboleć to ogrodniczki i ta cefalonowa fryzura. To było naprawdę rozczarowujące".
W nawiązaniu do wypowiedzi jego żony nadal zażywał marihuane oraz kokainę, ale to nic w porównaniu gdy zażył valium, który raz zażył. W późniejszych latach lubił czytać, jego ulubionymi autorami byli m.in. Stephen King, Philip Dick i wszystko co było związane z Noël'em Coward'em, którego zawsze podziwiał.
W maju '88 roku zaczął odbywać próbę z zespołem pochodzącym z Leicestershire, The DTs (czyt. di ditis), choć zanim zaczęli koncertować nazywali się Steve Marriott & The DTs. Pomijając fakt, że był poza zasiegem publicznej opinii nadal był pytany o wzięciu udziału w różnych projektach. Anrew Lloyd Weber zapytał o nagranie dwóch utworów do swojego musical'u pt. "Evita", ale po tym gdy Steve na spotkaniu się upił nieuprzejmie odmówił. Kompozytor filmowy Stephen Parsons zapytał Marriott'a by zaśpiewał tytułową ścieżkę pt. "Shakin' All Over" do niskobudżetowego horroru pt. "Gnad: Food Of The Gods II" z '89 roku; zgodził sie spostrzegając to jako łatwe pieniądze. podczas sesji owego utworu Trax Records zapytała o nagranie solowego albumu. Album pt. "30 Seconds To Midnight" został nagrany w Alexandra Palace. Zarobione pieniądze wydał na barkę. 14.07.1989 roku wziął ślub z Toni Poulton w urzędzie stanu cywilnego w mieście Epping położonym w hrabstwie Essex. Potem odbyli przyjęcie w swoim wiejskim domku.
W tym okresie Jim Leverton skontaktował się ze Steve'em po tym gdy (Steve) uformował nowy zespól o nazwie Steve Marriott's Next Band, którego członkami byli Leverton oraz byli członkowie The DT's i The Official Receivers. Gdy kilku członków opuściło zespół z powodu finansowych nieporozumień powrócili do ówczesnej nazwy The Packet Of Three.
Do '90- ego roku dawał średnio 200 występów na rok do momentu gdy Frampton poleciał do Wielkiej Brytanii i zapytał o ponowne uformowanie Humble Pie by wyprodukować jednorazowy album i odbyć reaktywacyjną trasę. Płatność na tyle by wystarczała, że mógł wziąść sprawy w swoje ręce. Zgodził się i 27.01.1991 roku polecieli do Frampton'a studia nagraniowego mieszczącego się w Los Angeles. Zaczęli pisać utwory, ale projekt nigdy nie został ukończony, ponieważ Marriott zmienił zdanie i powrócił do domu.
Dwa utwory z końcowego albumu pt. "The Bigger They Come" oraz "I Won't Let You Down" na który to Marriott śpiewał (oraz grał na gitarze) ukazały się na Frampton'a albumie pt. "Shine On: A Collection". Trzeci utwór pt. "Out Of The Blue", który wykonują oboje został zawarty na pierwszym solowym nagraniu, które Frampton'a po Marriott'a śmierci. Czwarty utwór pt. "An itch You Can't Scratch" znalazł się na wielu nielegalnych kompilacjach, a nawet na jednym z dwóch "autoryzowanych" brytjskim wydań. Data nagrania oraz czy Frampton na nim grał nigdy nie zostało zweryfikowane.
Śmierć
W piątek 19.04.1991 roku Marriott oraz Poulton wracali ze Stanów Zjednoczonych samolotem do domu gdzie Marriott wraz z Frampton'em nagrywał utwory do kolejnego albumu. W nawiązaniu do Poulton wypowiedzi podczas lotu Marriott ekscesywnie spożywał alkohol, był w złym nastroju i oboje bez przerwy się kłócili. Po przylocie do Wielkiej Brytanii wspólny znajomych ich spotkał i wszyscy trzej poszli na obiad do Marriott'a jednych z ulubionych restauracji The Straw Hat w Sawbridgeworth gdzie spożywał więcej alkoholu. Po obiedzie powrócili do kolegi domu gdzie zadecydowali do późna przenocować, ale na górze w łóżku nadal się sprzeczali. Ostatecznie zasnęła po czym później się obudziła i dowiedziała, że wziął taksówkę, która zawiozła go do jego domu mieszczącego się w Safron Walden, wsi położonej niedaleko Arkesden.
20. kwietnia o około 6:30 mijajacy motocyklista widział płonący dach chaty należącej do Marriott'a i zadzwonił na straż pożarną. poinformowano, że do ugaszenia pozaru potrzeba było cztery woży strażackie. Asystent oficera strazy pożarnej, Keith Dunatis, który Marriott'a znalazł oznajmił:
"Udanie się na górę było ciężką walką. Przeszukaliśmy sypialnie i było bardzo gorąco, od razu wiedzieliśmy, że nikt nie mógł przezyć pożaru. Zaczęliśmy obmacywać ściany i odnaleźliśmy go leżącego między łóżkiem, a ścianą. Powiedziałbym, że był w łózku i starał się uciec. Gdy tylko wyraźnie zobaczyłem ciało wiedziałem kto to był. Byłem fanem, ciężko mi wyrazić słowami moje uczucia. W tamtym rogu pokoju scena była okropna. Widziałem go tam leżącego i pomyślałem jaka szkoda tego wszystkiego. Radziłem sobie z wieloma pożarami, ale to było jak wędrówka po wspomnieniach. Staraliśmy się ocalić wszystkie jego gitary oraz muzyczny sprzęt. Jestem trochę zasmucony, wszyscy strażacy jesteśmy. To było jakby widzieć, że część naszego życia na zawsze odeszła".
Uważa się, że najprawdopodobniejszą przyczyną pożaru było to, że od razu po przybyciu swojego do szesnastowiecznego domu mieszczącym się w Arkesden, Essex ze złym samopoczuciem spowodowanym różnicą czasu oraz zmęczony we wczesnych godzinach zapalił paperosa bywszy w łóżku i prawie od razu zapadł w głęboki sen.
Po tym gdy znaleźli go leżącego między łóżkiem a ścianą śledczy doszli do wniosku, że bywszym obudzonym przez pożar próbował bezskutecznie uciec. Zdezorientowany po wdechnięciu dużej ilości gęstego dymu odwrócił się w lewo zamiast prawo w stronę drzwi. Nie był w stanie skorygować błędu zanim go dym przytłoczył. Podczas śledctwa wywnioskowano, że nieumyślna śmierć spowodowana była poprzez wdychanie dymu. W jego krwi znaleziono ślady valium (żażyty wcześniej by uspokoić nerwy przed lotem), alkoholu oraz kokainy.
"Z pewnością był najbardziej utalentowaną osobą z którą kiedykolwiek pracowałem. Dla mnie był jak brat i byłem zdruzgotany gdy zginął. Zawsze żył na krawędzi, a ja zawsze czekałem na telefon by powiedzieć, że zmarł, ale nigdy mi się nie śmiło, że to by było w takich okolicznościach. Nigdy nie dostał uznania na jakie zasługuje. Powinien być w Rock'n'Roll Hall Of Fame, ponieważ był najświetniejszym białym soul'owym piosenkarzem, którego Anglia kiedykolwiek wyprodukowała. Jestem pewien, że jeżei byś zdobył polubienia Rod'a Stewart'a oraz Paul'a Rodgers'a w prywatnej chwili i zapytał ich kto był głównym mężcyzną powiedzieliby, że Steve Marriott".- Jerry Shirley
Utwór The Small Faces pt. "All Or Nothing" był grany jako requiem na pogrzebie Marriott'a, które odbyło się 30.04.1991 roku w krematorium połozonego w Harlow na zachodniej części Essex. Wśród żałobników znaleźli się m.in. były perkusista The Small Faces zarówno Kenney Jones jak i tez Peter Frampton, Joe Brown, P.P. Arnold, Terence Stamp, Jerry Shirley oraz Greg Ridley. Wśród tych, którzy wysłali wieńce byli David Gilmour oraz Rod Stewqart z byłą żona Rachel Hunter. Nie odnotowano zadnej reakcji ze strony byłych członków The Small Faces Ian'a McLagan'a oraz Ronnie'ego Lane'a.
W '96 roku posmiertnie otrzymał nagrodę Ivor Novelo za swój wybitny wkład w brytyjska muzykę i został umieszczony na liście "Mojo" jako jeden ze 100 piosenkarzy wszechczasów.
Frontman Black Sabbath, Ozzy Osbourne nazwał go czwartym najświetniejszym piosenkarzem wszechczasów, Clem Burke z Blondie uplasował go na miejscu 16. Paul Stanley z Kiss nazwał go "nieprawdopodobnym" i swoim bohaterem, podczas gdy Steve Perry z Journey nazwał go jednym ze swoich ulubionych piosenkarzy.
Dziedzictwo
By uczcić 10 rocznicę śmierci 20.04.2001 roku w London Astoria odbył się koncert oddający hołd. Wszystkie zagrane utwory pochodziły z The Small Faces lub Humble Pie katalogu. Absolwenci zespołu Humble Pie sprzed 80- ego roku Peter Frampton, Clem Clempson, Greg Ridley oraz Jerry Shirley dali jednorazowy występ. Inni wystepujący goście to dwaj byli członkowie The Small Faces Kenny Jones oraz Ian McLagan, frontman The Jam Paul Weller, Noel Gallagher oraz Bobby Tench członek Humble Pie z lat 80- ych oraz zespół John's Children. Inni muzycy jak chociażby Alan White, Gem Archer, Midge Ure, Zack Starkey, Rabbit Brundick, Steve Ellis oraz Tony Rivers pojawili się w składach różnych zespołów podczas koncertu, który trwał 2,5h i został nagrany na DVD i wydany pt. "The Steve Marriott Memorial Astoria Concert". Dochody z koncertu zostały przeznaczone na The Small Faces Charitable Trust, które zostało ku pamięci Steve'a Marriott'a oraz Ronnie'ego Lane ustanowione przez Kenney'ego Jones'a.
3.09.2007 roku wszyscy członkowie The Small Faces oraz menadzer Don Arden zostali uhonorowani tablicą, która została odsłonieta na Carnaby Street po stronie gdzie znajduje się biuro Don'a Arden'a, spirytualny dom zespołu w latach 60- ych.
Pośmiertnie jego utwory "30 Days In The Hole" oraz "Ogdens' Nut Gone Flake" zostały zawarte na GTA V oraz GTA Online.
"Ogdens' Nut Gone Flake" jest równiez grany na pierwszym wydaniu GTA V, które ukazało się 2.11.2011 roku. Do dziś film ma oglądalność w wysokości 80.000.000, a zdania: "Why did I move here?" (czyt. łaj dyd aj mówd hija) (tł. Dlaczego się tu przeprowadziłem?), "I guess it was the weather (czyt. aj ges yt łos de łeda) (tł. Podejrzewam, że to pogoda) (powiedziane przez Michael'a De Santa) są bardzo kojarzone z tym utworem.
Film, telewizja oraz radio (1962- 65)
"Night Cargoes"- '62 film przygodowy dla dzieci nakręcony między kwietniem, a czerwcem '62 roku nakręcony w Devon i przeznaczony dla najmłodszych widzów. Został podzielony na 8 części trwających 15 min. i co sobote był wyświetlany w porannych programach
"Live It Up"- '63
"Be My Guest"-
"Citizens James"
"Dickson Of Dock Green"-
"William The Peacemaker"-
"Mr Pastry's Progress"-
"Radio Luxemburg"-